W turnieju piłkarzy szesnaście reprezentacji podzielono na cztery grupy po cztery zespoły. Po dwa najlepsze z nich wywalczą awans do ćwierćfinałów. Zmagania rozpoczną się 22 lipca, a mecz o złoty medal zostanie rozegrany 7 sierpnia 2021 roku w Jokohamie. Podział na grupy turnieju piłkarzy igrzysk olimpijskich Tokio 2020:6 stycznia 2020, 09:30 Ten tekst przeczytasz w 15 minut Shutterstock Wypełnienie światowych kryteriów kwalifikacyjnych do igrzysk w Tokio jest warunkiem, by móc kandydować do reprezentacji Polski. Ostateczna decyzja należy do zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Najważniejsze zasady kwalifikacji w poszczególnych dyscyplinach: BADMINTONLiczba uczestników: 172 (M 86 + K 86)Kwalifikacje: ranking światowej federacji (BWF) na 30 kwietnia 2020Każdy kraj może wystawić maksymalnie po dwóch zawodników i zawodniczki w singlu, o ile są sklasyfikowani w czołowej "16". W deblu obowiązuje podoba zasada - maksymalnie dwa duety, o ile oba są Top8. Obowiązuje też kryterium geograficzne - każdy kontynent musi mieć przedstawiciela we wszystkich konkurencjach. Japonia - jako gospodarz - także ma zagwarantowane miejsce w singlu K i M. BOKSLiczba uczestników: 286 (M 186 + K 100), osiem wag męskich i pięć kobiecychKwalifikacje - turnieje:1. kontynentalne, w tym europejski - 14-24 marca w Londynie,2. światowy - 13-20 maja w Paryżu GIMNASTYKA ARTYSTYCZNALiczba uczestniczek: 96Kwalifikacje:- indywidualnie: MŚ 2019 - 16 zawodniczek, Puchar Świata - kwiecień 2020 - 3 zawodniczki, kontynentalne mistrzostwa - maj 2020 - 5 zawodniczek. "Dzika karta" dla jednej drużynowo: MŚ 2018 - 3 drużyny, MŚ 2019 - 5 drużyn, kontynentalne mistrzostwa - maj 2020 - 5 mają zapewnione maksymalnie po jednym miejscu w rywalizacji indywidualnej i w rywalizacji drużynowej, o ile nie wywalczą go w wymienionych wyżej imprezach. GIMNASTYKA SPORTOWALiczba uczestników: 196 (M 98 + K 98)Kwalifikacje:- indywidualnie: mistrzostwa świata 2019, Puchar Świata 2018/19, 2019/20, mistrzostwa kontynentalne 2020- drużynowo: mistrzostwa świata 2018, mistrzostwa świata mają zapewnione maksymalnie po jednym miejscu w rywalizacji indywidualnej i w drużynie, o ile nie wywalczą go w wymienionych wyżej Janik wywalczyła kwalifikację w wieloboju. GIMNASTYKA - TRAMPOLINALiczba uczestników: 32 (M 16 + K 16)Kwalifikacje: mistrzostwa świata 2019, mistrzostwa kontynentalnej 2020, Puchar Świata 2019/ mają zapewnione maksymalnie jedno miejsce w rywalizacji kobiet lub mężczyzn, o ile nie wywalczą go w wymienionych wyżej imprezach. "Dzika karta" dla jednej zawodniczki lub zawodnika. GOLFLiczba uczestników: 120 (60 M + 60 K)Kwalifikacje: Olympic Golf Ranking Międzynarodowej Federacji Golfa - z 22 czerwca 2020 roku dla mężczyzn i z 29 czerwca 2020 roku dla kobiet. Po jednym miejscu zarezerwowanym dla reprezentantów Japonii. Maksymalnie po cztery osoby każdej płci z jednego kraju, o ile znajdują się w czołowej "15" rankingu. Jeśli są poza Top15, to maksymalnie po dwie osoby. Kwalifikacje są imienne. Adrian Meronk obecnie zajmuje 57. miejsce w rankingu. JEŹDZIECTWOLiczba uczestników (formuła otwarta M+K): ujeżdżenie - 60 indyw. i 10 drużyn, skoki - 75 indyw. i 15 drużyn, WKKW - 65 indyw. i 11 drużynKwalifikacje (dla kraju):- skoki przez przeszkody: mistrzostwa świata 2018, zawody strefowe, ranking Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej (FEI) na 31 grudnia 2019, cztery miejsca w zawodach indywidualnych i jedno w drużynowym dla Japonii,- ujeżdżenie: mistrzostwa świata 2018, zawody strefowe, ranking FEI na 31 grudnia 2019, cztery miejsca w zawodach indywidualnych i jedno w drużynowym dla Japonii,- wszechstronny konkurs konia wierzchowego (WKKW): mistrzostwa świata 2018, strefowe zawody, ranking FEI na 31 grudnia 2019, cztery miejsca w zawodach indywidualnych i jedno w drużynowym dla 16 latach nieobecności w igrzyskach awans wywalczyła polska drużyna w WKKW (Mariusz Kleniuk - koń Winona, Joanna Pawlak - Fantastic Frieda, Paweł Spisak - Banderas i Paweł Warszawski - Aristo A-Z). Z kolei w skokach przez przeszkody kwalifikację zapewnił sobie Wojciech Wojcianiec (koń Chintablue). JUDOLiczba uczestników: 386 (M 193 + K 193), po siedem wag kobiecych i męskich oraz rywalizacja drużyn mieszanychKwalifikacje: ranking IJF na dzień 25 maja 2020 roku KAJAKARSTWOLiczba uczestników: 248 (M 124 + K 124)Kwalifikacje: mistrzostwa świata 2019, Igrzyska Afrykańskie 2019, strefowe regaty kwalifikacyjne (europejskie - 6-7 maja 2020 w czeskich Racicach, awansują – w zależności od konkurencji – zwycięzcy wyścigów lub dwie najlepsze osady, a w dwójkach kanadyjkowych aż cztery), światowe regaty kwalifikacyjne - 23-25 maja w Duisburgu, awans tylko dla zmiany w programie igrzysk. Po raz pierwszy w historii o medale będą rywalizować kanadyjkarki w jedynce na 200 m i w dwójce na 500 m, a usunięto zmagania mężczyzn w C-1 na 200 m. Każdy kraj może wystawić po dwie osady w kanadyjkowych jedynkach oraz po dwie w jedynkach i dwójkach w rywalizacji kajakarzy. U kanadyjkarzy dana federacja może mieć po maksymalnie trzy osoby. Polska ma już trzy miejsca u mężczyzn i jedno u kobiet. W grupie kajakarek i kajakarzy każdy kraj może dysponować maksymalnie sześcioma zawodnikami. Biało-czerwone w tej chwili mają pięć miejsc, co oznacza, że wystartują we wszystkich konkurencjach. Kwalifikacje są dla kraju. KAJAKARSTWO GÓRSKIELiczba uczestników: 82 (M 41 + K 41)Kwalifikacje: mistrzostwa świata 2019, kontynentalne mistrzostwa (ME - 15-17 maja 2020 w Lee Valley, Wielka Brytania). Kwalifikacje są dla kraju. Japonia ma zagwarantowane po jednym miejscu w każdej z czterech konkurencji. Każdy kraj może reprezentować tylko jedna osoba w danej ma kwalifikacje w dwóch konkurencjach: K-1 kobiet i C-1 mężczyzn. KARATE:Liczba uczestników: 80 (40 K i 40 M). Dwie konkurencje - kumite (w czterech kategoriach wagowych) i ranking olimpijski na 6 kwietnia 2020 - po cztery osoby, światowy turniej kwalifikacyjny (8–10 maja 2020 w Paryżu) - po trzy osoby, po dwa miejsca zostawione dla "dzikich kart" lub uzupełnienia ewentualnych braków w reprezentacji danego kontynentu (każdy z nich ma mieć przynajmniej jednego przedstawiciela).Japonia ma zapewnione jedno miejsce w każdej konkurencji i kategorii wagowej. Każdy kraj może mieć łącznie maksymalnie ośmiu reprezentantów (4 K i 4 M) i po jednym w danej konkurencji i wadze. KOLARSTWO GÓRSKIELiczba uczestników: 76 (M 38 + K 38)Kwalifikacje: suma punktów z dwóch rankingów - z 28 maja 2019 oraz z 28 maja 2020 rokuDwa najwyżej sklasyfikowane kraje mogą zgłosić po trzech zawodników i trzy zawodniczki, z miejsc 3-7 - po dwóch zawodników i dwie zawodniczki, a z pozycji 8-21 - po jednym zawodniku i zawodniczce. Na półmetku kwalifikacji Polska w rankingu mężczyzn zajmuje 22. miejsce, a w rankingu kobiet - 10., co przekłada się na prawo zgłoszenia jednej zawodniczki. KOLARSTWO na rowerach BMXLiczba uczestników: 48 (M 24 + K 24)Kwalifikacje: ranking olimpijski na 2 czerwca 2020, ranking UCI na 2 czerwca 2020, mistrzostwa świata 2020 (26–31 maja w Houston) KOLARSTWO SZOSOWELiczba uczestników: 197 (M 130 + K 67)Kwalifikacje:- ze startu wspólnego - ranking krajów UCI z 22 października 2019, mistrzostwa kontynentalne 2019 (poza Europą i Oceanią)Sześć czołowych państw może wystawić po pięciu zawodników, ekipy z miejsc 7-13 - po czterech, a z lokat 14-21 - po trzech. W tej konkurencji u mężczyzn pojedzie trzech Polaków, a wśród kobiet dwie jazda ind. na czas - ranking krajów UCI z 22 października 2019, mistrzostwa świata 2019U kobiet i u mężczyzn wystartuje po jednym reprezentancie Polski z grona tych, którzy zostali zgłoszeni do wyścigów ze startu wspólnego. KOLARSTWO TOROWELiczba uczestników: 189 (M 98 + K 91)Kwalifikacje: ranking olimpijski na 2 marca 2020 Rudyk już praktycznie zapewnił sobie prawo startu sprincie. Aktualnie ósme miejsce, ostatnie premiowane awansem, zajmują obie drużyny sprinterskie - męska i kobieca. Jeśli drużyna zakwalifikuje się do igrzysk, to będzie możliwość wystawienia po dwóch zawodników (lub dwóch zawodniczek) w sprincie indywidualnym i w keirinie. Szanse awansu mają Polki w madisonie, czyli w wyścigu punktowym par. Biało-czerwone plasują się w rankingu na ósmej pozycji, ostatniej, która daje prawo startu w Tokio. W omnium kobiet do zdobycia jest 13 przepustek olimpijskich - po jednej dla kraju. Polska w tym rankingu zajmuje 12. pozycję. Niewielkie szanse na występ na igrzyskach mają drużyna kobiet (12. lokata w rankingu olimpijskim) i mężczyzn (13.) na 4 km na dochodzenie, a także mężczyźni w madisonie (11.) i w omnium (19.). LEKKOATLETYKALiczba uczestników: ok. 1900Kwalifikacje: Obowiązują minima ustalone przez Polski Związek Lekkiej Atletyki, a po zakończeniu terminu ich uzyskiwania sportowcy, którzy ich nie wypełnili, mogą jeszcze dostać zaproszenie na podstawie rankingu olimpijskiego. Zakończenie okresu kwalifikacyjnego nastąpi 29 czerwca 2020 roku (w przypadku maratonu i chodu na 50 km 31 maja 2020). ŁUCZNICTWOLiczba uczestników: 128 indywidualnie (M 64 + K 64), po 12 drużynKwalifikacje:MŚ 2019, Igrzyska Azjatyckie 2018, Igrzyska Europejskie 2019, Igrzyska Panamerykańskie 2019, Igrzyska Pacyfiku 2019, Igrzyska Afrykańskie 2019, mistrzostwa Azji, mistrzostwa kontynentalne (ME w Antalyi 20-26 maja 2020 - kwalifikacje indywidualne), zawody Pucharu Świata 21-28 czerwca 2020 w Berlinie - kwalifikacje drużynowe. Przyznane zostaną po trzy "dzikie karty" w zawodach indywidualnych. Gospodarze mają zagwarantowany udział w rywalizacji drużynowej. PIĘCIOBÓJ NOWOCZESNYLiczba uczestników: 72 (M 36 + K 36)Kwalifikacje: mistrzostwa świata 2019 i 2020 - 3 K i 3 M (MŚ 2020 - 25-31 maja w Xiamen), mistrzostwa kontynentalne 2019 (ME - osiem miejsc, ale po jednym dla danego kraju), finał PŚ 2019 - zwycięzcy, ranking UIPM (Pentathlon World Ranking) na 1 czerwca 2020 roku - 6 K i 6 MJaponia ma zapewnione po jednym miejscu u K i M. Z jednego kraju może wystąpić maksymalnie dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Kwalifikacje są Gutkowski wywalczył kwalifikację podczas ME 2019. PŁYWANIELiczba uczestników: około 900Kwalifikacje: minima FINA można uzyskać od 1 marca 2019 do 29 czerwca 2020 na zatwierdzonych przez FINA zawodach, ale każdy kraj może ten okres zawęzić. Sztafety - 12 najlepszych z MŚ 2019 w Gwangju oraz dodatkowe cztery na podstawie rankingu. Polska jest już pewna wystawienia pięciu sztafet: męskich i kobiecych 4x100 i 4x200 m st. dowolnym oraz mieszanej 4x100 m st. której żaden zawodnik nie wypełni minimum, może zgłosić maksymalnie dwoje zawodników - 1 K i 1M. Maksymalnie można wystawić po dwie osoby w każdej konkurencji indywidualnej z danego kraju, ale łącznie kraj nie może wystawić więcej niż 28 przedstawicieli jednej płci. PŁYWANIE - SKOKI DO WODYLiczba uczestników: 136 (M 68 + K 68)Kwalifikacje:- indywidualne: pięciu mistrzów kontynentów (obie Ameryki są liczone jako jeden), 12 najlepszych zawodników MŚ w Gwangju oraz 18 z zawodów PŚ w Tokio 21-26 kwietnia 2020 konkurencje synchroniczne: gospodarz, medaliści MŚ w Gwangju oraz cztery zespoły z zawodów PŚ w Tokio 21-26 kwietnia 2020 16 zawodników z każdego kraju (M 8 + K 8) PŁYWANIE - otwarty akwen (10 km) 5 0 (25 K i 25 M)Kwalifikacje: gospodarz, najlepsza 10 z MŚ 2019 w Gwangju, najlepsza dziewiątka zawodów kwalifikacyjnych w Fukuoce (30-31 maja) oraz pięć osób z kontynentalnych zawodów kwalifikacyjnych. PŁYWANIE SYNCHRONICZNELiczba uczestników: 104 - dziesięć drużyn i 22 duetyKwalifikacje:- zawody drużynowe: gospodarz, dwie najlepsze ekipy MŚ 2019, mistrz Afryki, mistrz Europy, mistrz Oceanii, mistrz obu Ameryk oraz trzy najlepsze z zawodów kwalifikacyjnych (30 kwietnia – 3 maja 2020 w Tokio).- duety: dziesięć reprezentacji, które wywalczyły kwalifikacje drużynowo, przedstawiciele pięciu kontynentów (obie Ameryki są liczone jako jeden) i siedem z zawodów kwalifikacyjnych (30 kwietnia – 3 maja 2020 w Tokio). PODNOSZENIE CIĘŻARÓWLiczba uczestników: 196 (98 K i 98 M)Kwalifikacje: ranking olimpijski na 30 kwietnia 2020 (po osiem osób w każdej kategorii i po pięć dla najlepszych z danego kontynentu z kraju, który nie miał jeszcze kwalifikacji), "dzika karta", Japonia ma zagwarantowane miejsce w każdej państwo może wystawić łącznie po siedmiu zawodników obu płci w 10 kategoriach wagowych. W pojedynczej kategorii może wystąpić jeden sportowiec z danego kraju. Co najmniej 10 przypadków dopingu w latach 2008-20 powoduje zmniejszenie puli startowej federacji. Od 10 do 19 przypadków - kraj może wystawić maksymalnie 2 K i 2 M. Powyżej 20 - 1 K i 1 w rankingu najwyżej są Arkadiusz Michalski (15. w kat. 109 kg) i Joanna Łochowska (24. w kat. 55 kg). SKATEBOARDINGLiczba uczestników: 80 (M 40 + K 40). Dwie konkurencje - park i mistrzostwa świata 2020 (M 3 i K 3), ranking olimpijski na dzień 1 czerwca 2020 (M 16 i K 16). W każdej z konkurencji może wystąpić maksymalnie po trzech reprezentantów danego kraju i minimum jeden Japonii. W obsadzie musi znaleźć się przynajmniej jeden zawodnik z każdego kontynentu. Najwyżej w rankingu z Polaków jest obecnie Amelia Brodka, która w konkurencji park zajmuje 28. miejsce. STRZELECTWOLiczba uczestników: 360 (M 180 + K 180)Kwalifikacje: MŚ 2018, zawody PŚ 2019 oraz imprezy wyznaczone przez Międzynarodową Federację Strzelecką (ISSF) - Igrzyska Europejskie 2019, mistrzostwa Europy 2019, ME 2020, majowym turniej kwalifikacyjny w Pilznie oraz ranking olimpijski na 31 maja 2020. Japończycy mają zagwarantowane dziewięć miejsc (pięć u mężczyzn i cztery u kobiet). Kwalifikacje są dla ma już trzy kwalifikacje, które wywalczyli: Tomasz Bartnik (karabin 50 m trzy postawy), Aleksandra Jarmolińska (skeet) oraz Klaudia Breś (pistolet pneumatyczny 10 m). SURFINGLiczba uczestników: 40 (20 K i 20 M)Kwalifikacje: World Surf League Championship Tour 2019 (10 M i 8 K), World Surfing Games 2019 (4 M i 4 K - najlepsi reprezentanci: Afryki, Azji, Europy i Oceanii), World Surfing Games 2020 (4 M i 6 K), igrzyska panamerykańskie (1 M i 1 K). Japonia ma zapewnione po jednym miejscu w rywalizacji kobiet i mężczyzn, o ile jej reprezentanci nie wywalczą awansu podczas wyżej wymienionych imprez. Maksymalnie może wystąpić po dwóch reprezentantów jednego kraju danej płci. Kwalifikacje są imienne. SZERMIERKALiczba uczestników: 212 (106M + 106K)Kwalifikacje:- drużynowo - ranking olimpijski na 4 kwietnia 2020 (8 drużyn z każdej broni) – cztery najlepsze z listy i cztery kolejne z uwzględnieniem kryterium geograficznego, tzn. po jednym z Europy, Azji, Afryki i strefy indywidualnie - po trzech zawodników z każdej zakwalifikowanej drużyny będzie miało prawo wystąpić w turnieju indywidualnym (24 K i 24 M), ranking olimpijski na 4 kwietnia 2020 (po sześć osób z każdej broni) - ale tylko z krajów, których drużyna nie wystąpi w danej broni i z zastosowaniem kryterium geograficznego – po dwa miejsca dla Europy i Azji, po jednym dla Afryki i Ameryk, strefowe turnieje kwalifikacyjne - tylko dla zawodników z państw, które w danej broni wcześniej nie zyskały przedstawiciela, awans uzyska po czterech szermierzy z każdej broni. Osiem miejsc zarezerwowano dla raz pierwszy od 2000 roku zostanie rozdanych 12 kompletów medali, czyli we wszystkich broniach indywidualnie i drużynowo, zarówno wśród kobiet, jak i tym momencie w igrzyskach wystartowałyby co najmniej trzy Polki – drużyna szpadzistek przewodzi rankingowi. Nikt z biało-czerwonych nie uzyskałby zaś obecnie awansu na podstawie rankingu indywidualnego. TAEKWONDOLiczba uczestników: 128 (64 K i 64 M), po cztery kategorie K i MKwalifikacje: ranking olimpijski na 31 grudnia 2019 (5 K i 5 M), cykl Wielkiego Szlema (1 K i 1 M), strefowe zawody kwalifikacyjne (po dwa miejsca dla K i M z Europy, Azji, Afryki i Ameryk, po jednym dla Oceanii) - dla Europy w kwietniu 2020 w Mediolanie. Japonia ma zagwarantowane jedno miejsce w każdej z rankingu olimpijskiego uzyskała Aleksandra Kowalczuk (+67 kg). TENISLiczba uczestników: 172 (86 M i 86 K; po 64 K i 64 M w singlu, 32 deble, 16 mikstów)Kwalifikacje:- singiel: po 56 zawodników z rankingu ATP i WTA Tour na 8 czerwca 2020 roku. Każdy kraj może być reprezentowany przez maksymalnie czterech tenisistów i tyle samo tenisistek. Jeśli zakwalifikuję się ich więcej (są imienne), wyboru dokonuje krajowa federacja. Dodatkowo ITF dobierze sześciu zawodników i zawodniczek, jeśli nie zakwalifikowali się na podstawie rankingu, spośród: reprezentantów gospodarzy, reprezentanci jednego z sześciu regionów ITF, maksymalnie dwóch mistrzów olimpijskich lub triumfatorów turniejów wielkoszlemowych. Wszyscy gracze mogą wystąpić też w deblu oraz debel: 24 duety kwalifikują się na podstawie światowego rankingu na 8 czerwca 2020 roku (zarówno w singlu, jak w i deblu - wynik jest sumą miejsc obu zawodników lub zawodniczek), pozostałe osiem zostaje wybranych dodatkowo przez ITF zgodnie z kryteriami obowiązującymi w przypadku singla,- mikst: 12 par zostaje wybranych na podstawie rankingów ATP i WTA spośród tych, którzy wystąpią w singlu lub deblu, a pozostałe cztery zostaną wybrane dodatkowo przez ITF na podstawie kryteriów obowiązujących w przypadku singla i tym momencie awans z Polaków wywalczyliby w singlu: Magda Linette (43. WTA) i Hubert Hurkacz (37. ATP). Iga Świątek jest 60. rakietą świata, a Kamil Majchrzak 101. Łukasz Kubot, który jest szósty w rankingu deblistów, ma w planach występ w parze z Hurkaczem. TENIS STOŁOWYLiczba uczestników: 172 (M 86 + K 86); singiel kobiet i mężczyzn, drużyny i mikstyKwalifikacje: Igrzyska Europejskie 2019, Igrzyska Afrykańskie 2019, mistrzostwa Azji 2019, zawody kontynentalne 2020, światowy turniej kwalifikacyjny - singiel - 28-31 maja w Dausze, drużyny - 22-26 stycznia 2020 w Portugalii. Ranking światowy (singiel). Kwalifikacje w grze pojedynczej są imienne. Japonia ma zagwarantowane po trzy miejsca dla kobiet i mężczyzn i udział w turnieju drużynowym. TRIATHLONLiczba uczestników: 110 (55 M + 55 K)Kwalifikacje: ranking olimpijski na 15 maja 2020 (47 K i 47 M), ranking ITU (International Triathlon Union) na 15 maja 2020 (najlepsi zawodnicy każdego z kontynentów, ale do 140. miejsca na liście), światowe zawody kwalifikacyjne 2019 (tylko zwycięzcy). Kwalifikacja dla na awans z rankingu ITU mają jeszcze walczące o jedno miejsce dla najlepszej Europejki Marta Łagownik i Alicja Ulatowska. WIOŚLARSTWOLiczba uczestników: 526 (M 263 + K 263)Kwalifikacje: mistrzostwa świata 2019, europejskie regaty kwalifikacyjne - 27-29 kwietnia w Varese (tylko dla krajów, które mają maksymalnie jedną kwalifikację, czyli bez Polski), finałowych regaty kwalifikacyjne - 17-19 maja w Lucernie (przepustkę mogą tam wywalczyć po dwie osady w każdej konkurencji).Polska ma sześć kwalifikacji: czwórka bez sternika, czwórka bez sterniczki, czwórka podwójna mężczyzn, czwórka podwójna kobiet, dwójka podwójna mężczyzn i dwójka podwójna wagi lekkiej mężczyzn. WSPINACZKA SPORTOWALiczba uczestników: 40 (20 i 20 M)Kwalifikacje: mistrzostwa świata 2019, mistrzostwa kontynentalne 2020, "dzikie karty" - 1 K i 1 MKraj nie może wysłać więcej niż dwóch przedstawicieli każdej płci. Awans wywalczyła już Aleksandra Mirosław. ZAPASYLiczba uczestników: 288 (192 M + 96 K), 12 kategorii męskich (st. wolny plus klasyczny) i sześć kobiecychKwalifikacje: mistrzostwa świata 2019, kontynentalne turnieje kwalifikacyjne 2020 (europejski - w marcu w Budapeszcie), światowy turniej kwalifikacyjny - 30 kwietnia-3 maja w są dla kraju. Każdy Narodowy Komitet Olimpijski może reprezentować maksymalnie 18 sportowców - 12 mężczyzn i sześć kobiet, po jednej osobie w każdej kategorii Polski awans wywalczyli: Roksana Zasina (53 kg), Jowita Wrzesień (57 kg) oraz w stylu klasycznym Tadeusz Michalik (97 kg). ŻEGLARSTWOLiczba uczestników: 350 (175 K i 175 M)Kwalifikacje: mistrzostwa świata 2018, Igrzyska Azjatyckie 2018, mistrzostwa świata 2019 (Laser, Laser Radial, 470, RS:X, 49er, 49erFX, Nacra 17), mistrzostwa Europy 2019 (Finn), Igrzyska Panamerykańskie 2019, zawody kontynentalne (dla Europy - kwietniowy Puchar Świata w wywalczyli kwalifikację w sześciu konkurencjach – w windsurfingowej RS:X kobiet i mężczyzn, 470 kobiet, Laser Radial oraz 49er i 49erFX. W Tokio na pewno zabraknie ich w zmaganiach na katamaranach Nacra 17 oraz w męskiej 470. Niewielkie szanse na wywalczenie paszportu na igrzyska są w klasach Finn i Laser Standard. W pierwszej konkurencji Europa może liczyć na jedno, a w drugiej na dwa dodatkowe miejsca. Przypadną one najlepszym reprezentantom krajów bez olimpijskiej nominacji po PŚ w wyjazd do stolicy Japonii biało-czerwoni rywalizują także w wewnętrznych kwalifikacjach, którymi są odpowiednio punktowane regaty rangi mistrzostw świata i Europy. Nie jest to jednak jedyne kryterium. Finalnej rekomendacji ma dokonać tzw. zespół decyzyjny, który ma zostać powołany do 29 lutego, a swoje wnioski zarządowi Polskiego Związku Żeglarskiego powinien przedstawić do 30 czerwca. GRY ZESPOŁOWE BASEBALLLiczba uczestników: 6 męskich drużynKwalifikacje: strefowe turnieje kwalifikacyjne, światowy turniej kwalifikacyjny w kwietniu 2020Japonia ma zapewniony udział. HOKEJ NA TRAWIELiczba uczestników: 12 zespołów mężczyzn i 12 kobietKwalifikacje (takie same dla K i M): pięć zawody strefowych (dla Europy - ME 2019) - awans dla zwycięzcy, światowy turniej kwalifikacyjny 2019 - siedem zespoły straciły już szanse na udział w igrzyskach. KOSZYKÓWKALiczba uczestników: 12 zespołów męskich i 12 kobiecychKwalifikacje: mistrzostwa świata 2019 (awansowało siedem zespołów męskich i jeden kobiecy), cztery turnieje kwalifikacyjne u kobiet (6-9 lutego 2020, bez Polek, awans 10 drużyn) i mężczyzn (23-28 czerwca, Polacy zagrają w Kownie, awans tylko dla zwycięzców). KOSZYKÓWKA 3x3Liczba uczestników: 8 drużyn kobiecych i 8 męskichKwalifikacje (takie same dla K i M): ranking FIBA z 1 listopada 2019, 1. światowy turniej kwalifikacyjny (18-22 marca 2020, New Delhi) - awansuje po 3 drużyny, 2. światowy turniej kwalifikacyjny (kwiecień, Budapeszt) - awans dla zwycięzcy. Japonia ma zapewnione miejsce jako Polski mężczyzn wystąpi zarówno w marcowym turnieju kwalifikacyjnym w Indiach, jak i kwietniowych zawodach na Węgrzech. PIŁKA NOŻNALiczba uczestników: 12 drużyn kobiecych i 16 męskichKwalifikacje:- kobiety: MŚ 2019 (trzy najlepsze europejskie ekipy), zawody strefowe dla drużyn z pozostałych kontynentów- mężczyźni: młodzieżowe (do lat 21) ME 2019 (cztery najlepsze drużyny), zawody strefowe dla drużyn z pozostałych kontynentówPolskie reprezentacje straciły już szanse awansu. Japonia ma zapewniony występ swoich reprezentacji. PIŁKA RĘCZNALiczba uczestników: 12 drużyn kobiecych i 12 męskichKwalifikacje: mistrzostwa świata 2019 - 1 K i 1 M, cztery strefowe turnieje kwalifikacyjne - 1 K i 1 M (ME 2020 mężczyzn - 9-26 stycznia), trzy światowe turnieje kwalifikacyjne - 2 K i 2 MReprezentacje Japonii mają zapewniony udział. Polki już straciły szanse awansu. Jeśli Polacy w ME 2020 zajmą wysokie miejsce będą mogli wziąć udział w jednym z turniejów kwalifikacyjnych. PIŁKA WODNALiczba uczestników: 12 męskich i 10 żeńskich drużynKwalifikacje: kobiety - gospodarz, czterech mistrzów kontynentów (bez Ameryk), pięć drużyn z turnieju kwalifikacyjnego; mężczyźni - gospodarz, finaliści MŚ w Kazaniu, zwycięzca Ligi Światowej, pięciu mistrzów kontynentów (obie Ameryki mają wspólny turniej), trzy drużyny z turnieju kwalifikacyjnego. RUGBY 7Liczba uczestników: 12 drużyn kobiecych i 12 męskichKwalifikacje: po cztery najlepsze drużyny z cyklu World Rugby Sevens Series w sezonie 2018/19, zwycięzcy sześciu regionalnych turniejów kwalifikacyjnych 2019, światowy turniej kwalifikacyjny - 20-21 czerwca 2020. Japonia ma zapewnione miejsce. SIATKÓWKALiczba uczestników: 12 drużyn kobiecych i 12 męskichKwalifikacje takie same dla K i M: sześć światowych turniejów kwalifikacyjnych 2019 - awans dla zwycięzców, pięć kontynentalnych turniejów kwalifikacyjnych 2020 (dla Europy: K 7-12 stycznia w Apeldoorn, M 5-10 stycznia w Berlinie) - awans dla zwycięzców. Japonia ma zagwarantowany udział w wywalczyli awans w światowym turnieju kwalifikacyjnym w 2019 roku. Ostatnią szansą Polek jest turniej w Apeldoorn. SIATKÓWKA PLAŻOWALiczba uczestników: 24 pary K i 24 pary MKwalifikacje: MŚ 2018 - 1 K i 1 M, ranking olimpijski na 15 czerwca 2020 roku - po 15 duetów K i M, światowy turniej kwalifikacyjny 2019 - po dwie pary K i M, pięć turniejów kontynentalnych (dla Europy - 22-28 czerwca 2020 w Eindhoven) - po jednym duecie K i gospodarzy mają zapewnione miejsce dla jednego duetu. Z jednego kraju mogą zakwalifikować się maksymalnie dwie Polaków niemal pewni występu są Michał Bryl i Grzegorz Fijałek, którzy zajmują obecnie piąte miejsce w rankingu. Na 18. pozycji znajdują się Bartosz Łosiak i Piotr Kantor, a na 19. Kinga Wojtasik i Katarzyna Kociołek. SOFTBALLLiczba uczestników: 6 kobiecych drużynKwalifikacje: mistrzostwa świata 2018, cztery strefowe turnieje kwalifikacyjne. Japonia ma zapewniony udział. Zobacz więcej Przejdź do strony głównejPoprzez zaangażowanie w Zespole Ticketingu bezpośrednio wspierasz kibiców w uzyskaniu biletów i dotarciu do dedykowanych im sektorów. Twoja pomoc jest dla nich bezcenna i pozwala w pełni cieszyć się udziałem w Igrzyskach Europejskich 2023. Dzięki tym działaniom jesteś częścią dużego projektu, masz wpływ na jakość realizacji Paweł Korzeniowski to jeden z najbardziej utytułowanych pływaków. Występ podczas igrzysk Tokio 2020 będzie jego piątym olimpijskim startem, z tym, że będzie się on różnił od poprzednich. Pochodzący z Oświęcimia 37-letni zawodnik, obecnie reprezentujący 5Styl Warszawa, opowiada nam o swojej olimpijskiej pan kwalifikację na tegoroczne igrzyska w Tokio, na 100 metrów stylem motylkowym, to będzie pana piąty olimpijski występ. Jak nastroje?Bardzo dobre. Osiągnąłem już to, co chciałem, więc teraz przede mną sama przyjemność. Po raz kolejny będę w wiosce olimpijskiej. Dla mnie to będzie nowe doświadczenie, bo podejdę do tego startu inaczej, bardziej się będę chciał tym wszystkim cieszyć, niż skupiać na walce o zaglądając złośliwie w metrykę, pan jeszcze będzie się cieszył kolejnymi igrzyskami? Zawodnikom chyba z czasem „powszednieją” pewne pan by się nie cieszył? To są dla sportowców najważniejsze zawody w czteroleciu, nie ma innej możliwości niż radość z takiego igrzyskach w Rio de Janeiro spodziewał się pan, że jeszcze taka szansa się otworzy? Potem miał pan dłuższą przerwę, był poza wyczynowym myślałem, że już zakończę karierę. Potem przyjaciel mnie namówił, żebym spróbował powalczyć, wróciłem do treningów po trzech latach. Chciałem dostać się do sztafety olimpijskiej. Poziom polskiego pływania jest taki, że były na to duże szanse. A udało mi się uzyskać indywidualną w jakim celu w grudniu 2019 roku wrócił pan do wyczynowego pływania, ale czy jest dla pana zaskoczeniem, że udało się wypełnić indywidualne minimum na igrzyska?Tak. Nie ukrywam, że przy pracy (szkółka pływacka i dla triathlonistów - przyp.), dwójce dzieci, ten trening jest u mnie na trzecim miejscu. W miarę możliwości, gdy miałem czas, to trenowałem. Nie miałem jakichś megawarunków, nie jeździłem na zgrupowania, wszystko sam sobie załatwiałem. Dlatego satysfakcja teraz jest podwójna. Tym sposobem został pan też mistrzem logistyki...Można tak powiedzieć. Na pewno musiałem złapać dużego „skilla”, robić wszystko tak, żeby czas stał się cenny. Każdy wolny moment został wykorzystany na trening. Dużo mniej czasu na to poświęciłem niż kiedyś, ale też sam trening się zmienił, może mniej pływałem, lecz intensywność była się pan spodziewa po tym indywidualnym występie na igrzyskach w Tokio?Nie wiem. Jak mówiłem - jadę się tam dobrze bawić, oczywiście w sensie sportowym, nie imprezowym. Zamierzam się pościgać z innymi, nie mam jednak jakichś oczekiwań - chcę porządnie wystartować i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Dochodzi też kwestia tego, jak będę trenował, czy nie będę chorował. Czas 51,72 sekundy na 100 m „delfinem”, jaki miał pan podczas startu, który dał panu kwalifikację, przyniósłby na poprzednich mistrzostwach świata miejsce w środku stawki w finale...Poziom poszedł w górę. Na igrzyskach zawodnicy będą pływać szybciej, o sekundę na to chyba dostać się do finału będzie bardzo ciężko. A może jednak sprawi pan jakąś niespodziankę?Nie zakładam, że się tam dostanę. Tak jak mówiłem - wybieram się tam fajnie spędzić czas, pościgać się, cieszyć się tym, że znów jestem na igrzyskach. Nie myślę o medalach, „życiówkach”. Mam zupełnie inne podejście niż medal dużej imprezy miał pan w 2015 roku. Nie tęskni pan za taką walką o podium, adrenaliną z tym związaną?Nie, ja już się swoje napływałem. Adrenalina jednak na pewno będzie, już przez to, że będę na igrzyskach, bo to szczególna impreza, emocje są większe. A ja wróciłem po trzech latach do pływania, sam fakt, że tam się dostałem, świadczy, że jestem na dobrym decyzja o wznowieniu wyczynowej kariery była trafionym tak, jestem pierwszym w historii polskim pływakiem, który pojedzie na piąte igrzyska olimpijskie. Nie ukrywajmy, tworzę historię naszego pływania. Powrót jest więc udany. Te dotychczasowe występy olimpijskie jak Pan wspomina? Medal był blisko, ale nie udało się go bardzo przyzwoicie, czwarte miejsce w Atenach, szóste w Pekinie, siódme w Londynie (wszystko na 200 m stylem motylkowym - przyp.), tylko w Rio totalnie nie wyszło. Generalnie jestem zadowolony. Medalu nie mam, ale myślę, że wiele osób chciałoby być na moim jak by pan tak z boku ocenił obecny poziom polskiego pływania? Poprzednie igrzyska skończyły się klapą, wielu medali z mistrzostw Europy czy świata ostatnio też nie pewno trzeba by coś zmienić. To jednak temat na dłuższą rozmowę. Przydałaby się zmiana w zarządzaniu tym szóste igrzyska w pływaniu pana nie zamierzam pytać, ale może w triathlonie, którym pan się ostatnio poważniej zajmował, widzi pan dla siebie okazję?Nie ma szans, odrzucam w ogóle taką możliwość. Trzeba by 10 kilometrów przebiegnąć w 30 minut, a pływacy nie lubią biegać. Na igrzyska olimpijskich nie ma „leszczy”.Najgorętsze siatkarki GALERIANajpiękniejsze pływaczki świata ZDJĘCIANajpiękniejsze lekkoatletki na świecie [FOTO]Najpiękniejsze tenisistki na świecie GALERIAZjawiskowe zawodniczki MMA [ZDJĘCIA]Najpiękniejsze piłkarki świata [ZDJĘCIA]Polecane ofertyMateriały promocyjne partneraUSA bojkotuje zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie. publikacja. 2021-12-06 20:07. Przedstawiciele administracji Joe Bidena nie wezmą udziału w żadnych wydarzeniach związanych z zimowymi
Nie wiemy, dlaczego kobiety miały bezwzględny zakaz obserwowania igrzysk, ale biorąc pod uwagę, że karą za złamanie tego zakazu była śmierć, musiało chodzić o tabu religijne, którego naruszenie traktowano jako świętokradztwo. Inicjując w 1894 roku nowoczesny ruch olimpijski, baron Pierre de Coubertin przyjął, że ze sportowej rywalizacji należy wykluczyć nie tylko profesjonalistów, lecz także kobiety. Igrzyska miały być męskie i amatorskie. Zdaniem francuskiego arystokraty kobiety, owszem, mogły uprawiać ćwiczenia fizyczne dla zdrowia, ale „olimpiada z udziałem kobiet byłaby czymś niewłaściwym, niepraktycznym, nieinteresującym i nieestetycznym”. Na zawodach ich rolą winno być wyłącznie „wkładanie wieńców na głowy zwycięzców”. Mimo że koronnym argumentem na rzecz wykluczenia kobiet z zawodów było wierne naśladownictwo starożytnych Greków, krył się za tym z pewnością mizoginizm barona, ponieważ w innych kwestiach nie był on tak rygorystycznym zwolennikiem trzymania się antycznych wzorców. Pierwsze igrzyska olimpijskie nie odbyły się wszak w Olimpii, ale w Atenach, nie w sierpniu, lecz w kwietniu, a koronną ich dyscypliną uczyniono maraton, sport w ogóle nieuprawiany w starożytności. Upór barona w kwestii wykluczenia kobiet szybko jednak musiał ustąpić w czasach intensywnego powstawania ruchów emancypacyjnych. Podobno już przed inauguracją pierwszych nowożytnych igrzysk (1896 r.) niejaka Melpomene z Korfu zgłosiła się, by uczestniczyć razem z mężczyznami w biegu maratońskim. Nie dopuszczono jej do startu, ale wkrótce po zwycięstwie Spyridona Luisa na tejże olimpiadzie inna Greczynka, Stamatia z Rodos, trzydziestopięcioletnia matka siedmiorga dzieci, przebiegła oficjalny dystans maratoński w czasie pięciu i pół godziny. Wedle heroicznej wersji zrobiła to po to, by zwrócić uwagę na dyskryminację kobiet, wedle innej, bardziej prozaicznej, by zwrócić na siebie uwagę i dzięki temu załatwić pracę swojemu najstarszemu synowi, który był bezrobotny. Tak czy inaczej, na drugich igrzyskach, w 1900 roku w Paryżu, kobiety dopuszczono, wbrew Coubertinowi, do zawodów w tenisie i golfie. Kolejna rewolucja nastąpiła na igrzyskach w 1928 roku w Amsterdamie, gdzie wprowadzono kobiecą lekkoatletykę. Z każdymi kolejnymi igrzyskami kobiety wkraczały na inne pola rywalizacji sportowej zarezerwowanej wcześniej wyłącznie dla mężczyzn. Wreszcie w 2012 roku w Londynie padł ostatni bastion: wprowadzono kobiecy boks i tym samym – zważywszy na to, że nie ma męskich zawodów w pływaniu synchronicznym ani w gimnastyce artystycznej – sport kobiecy swoją różnorodnością przewyższył sport męski. Na tych samych igrzyskach kobiety po raz pierwszy były też obecne we wszystkich reprezentacjach narodowych. Wróćmy jednak do początku tej historii. Czy rzeczywiście Coubertin, domagając się wykluczenia kobiet z rywalizacji sportowej i dając im za zadanie wieńczenie zwycięzców, szedł wiernie tropem starożytnych Greków? Jeśli chodzi o Olimpię, mylił się on nieco zarówno w jednej, jak i drugiej kwestii. Zacznijmy od tej drugiej. W starożytnej Olimpii kobiety z całą pewnością nie mogły wieńczyć zwycięzców. Jak informuje nas Pauzaniasz, autor „Wędrówki po Helladzie”, pierwszego w dziejach przewodnika turystycznego powstałego w połowie II w. kobietom zamężnym nie wolno było zasiadać na widowni w trakcie igrzysk olimpijskich. Jedyny wyjątek stanowiła kapłanka Demeter Chamyne, której honorowe miejsce na widowni antycznego stadionu udało się archeologom zlokalizować. Nawet poza czasem zawodów kobiety w świętym okręgu pojawiały się rzadko, głównie przy okazji czynności rytualnych, np. wtedy gdy raz do roku składały ofiarę Hippodamei, żonie Pelopsa, mitycznego inicjatora igrzysk olimpijskich, albo wtedy gdy co cztery lata ofiarowały nowy płaszcz (peplos) Herze, małżonce Zeusa Olimpijskiego, w jej sanktuarium. Nie wiemy, czemu kobiety miały bezwzględny zakaz obserwowania igrzysk, ale biorąc pod uwagę, że karą za złamanie tego zakazu była śmierć, musiało chodzić o tabu religijne, którego naruszenie traktowano jako świętokradztwo. Wokół tego surowego zakazu narosło zresztą z czasem wiele mniej lub bardziej fantastycznych opowieści. Najbardziej znana głosi, że podczas 98. olimpiady (czyli w 388 r. pewna wdowa imieniem Ferenike (lub Kallipatejra) przebrana za trenera towarzyszyła do Olimpii swojemu synowi Pejsidorosowi, który zamierzał wziąć udział w rywalizacji bokserskiej chłopców. Gdy ów zwyciężył w zawodach, matka, nie mogąc pohamować radości, przeskoczyła przez barierkę oddzielającą stanowiska trenerskie od areny. Rozwiane szaty zdradziły jej płeć i tylko fakt, że była córką, siostrą i matką olimpijskich zwycięzców, uratował ją od śmierci. Trudno orzec, czy w całej tej historii tkwi jakieś ziarno prawdy, czy też jest to całkowicie zmyślona opowieść uzasadniająca wymóg występowania nago nie tylko przez zawodników, lecz także trenerów. Nie ulega jednak wątpliwości, że wieńczeniem zwycięzców w Olimpii zajmowali się sędziowie zawodów (tzw. hellanodikai), a nie nieobecne w czasie igrzysk kobiety. Paradoksalnie, choć kobietom nie wolno było oglądać zawodów, to istniała pewna furtka, dzięki której mogły w nich wziąć udział. Szczególną pozycją pośród olimpijskich dyscyplin sportowych cieszyły się wyścigi rydwanów. Był to sport najdroższy. Żeby wystawić zwycięski zaprzęg, trzeba było posiadać całą stadninę koni, z których można było wyselekcjonować mocną, równą czwórkę i mieć rydwan, czyli pojazd paradny poza zawodami do niczego nieprzydatny, wreszcie opłacić woźnicę, który by z tymi końmi trenował. Stąd wyścigi zaprzęgów uchodziły za sport królów i tyranów. Różniły tę dyscyplinę od innych nie tylko wysokie koszty jej uprawiania, ale też to, że o ile we wszystkich pozostałych dyscyplinach sportowych zwycięzcą był ten, kto fizycznie zwycięstwo odniósł, o tyle w przypadku wyścigów rydwanów zwycięzcą ogłaszano nie woźnicę, lecz właściciela zaprzęgu. I dzięki tej rozdzielności powożącego od sponsora w tej dyscyplinie znajdujemy kobiety w roli uczestników i triumfatorów igrzysk. Pauzaniasz wspominał w swoim przewodniku po Olimpii o najsłynniejszej z nich, Kynisce, córce spartańskiego króla Archidamosa II i siostrze jego dwóch kolejnych następców, Agisa II i Agesilaosa, która jako pierwsza kobieta w dziejach miała odnieść zwycięstwo w zawodach kwadryg w Olimpii, na dodatek dwukrotnie (zapewne w 396 i ponownie w 392 r Od Pauzaniasza dowiadujemy się również, że Kyniska była wprawdzie pierwszą, jak sama twierdziła, ale wcale niejedyną kobietą, która wpisała się na listę olimpijskich zwycięzców. W Sparcie mianowicie, jak mówi w innym miejscu, „przed tzw. Skenoma stoi posąg kobiety. Spartanie mówią, że to posąg Euryleonis, która odniosła zwycięstwo w Olimpii w zaprzęgu podwójnym”. Nie wiemy, kim była Euryleonis, ale fakt, że jej imię nigdzie indziej nie jest poświadczone, a jego męski odpowiednik, Euryleon, nosił wyłącznie legendarny wódz, prawnuk równie legendarnego spartańskiego regenta Therasa, wskazuje na kobietę z rodziny królewskiej. Wyścig zaprzęgów dwukonnych został wprowadzony do programu igrzysk olimpijskich w 408 roku ale skoro jeszcze w 392 roku Kyniska mogła się chwalić, że była pierwszą i jedyną kobietą zwyciężczynią w wyścigach, zwycięstwo Euryleonis musiało nastąpić nieco później. Zważywszy na to, że obydwie kobiety pochodziły ze spartańskiej elity i zapewne znały się osobiście, niewykluczone, że dla Euryleonis Kyniska była bezpośrednim wzorem do naśladowania lub konkurentką. Wraz z początkiem epoki hellenistycznej i pojawieniem się potężnych królowych w Egipcie Ptolemeuszy, Syrii Seleukidów czy Pergamonie Attalidów zwycięstwa kobiet w wyścigach zaprzęgów stały się bardziej powszechne, i to nie tylko w Olimpii. Tryumf ptolemejskiej królowej Berenike II na konkurencyjnych igrzyskach w Nemei uczcił okolicznościowym poematem Kallimach, największy poeta epoki. W 268 roku doszło nawet do tego, że zwyciężczynią wyścigów kwadryg w Olimpii została hetera Belistiche, kochanka króla Ptolemeusza II. Cztery lata później powtórzyła ona swój sukces w wyścigach zaprzęgów podwójnych. W czasach rzymskich, kiedy to kobiety zyskały większą niezależność finansową, zwycięstwa w wyścigach odnosiły nawet lokalne elejskie arystokratki, o czym dowiadujemy się z inskrypcji wystawianych tam ku ich czci. Paradoks kobiet zwycięzców olimpijskich polegał na tym, że choć odnosiły one sukcesy i wystawiały posągi je upamiętniające wraz z okolicznościowymi inskrypcjami, to równocześnie nie mogły się pojawić osobiście na uroczystości wieńczenia tryumfatorów, która odbywała się piątego, ostatniego dnia igrzysk. Było jednak w Olimpii skromne miejsce i dla prawdziwych zawodów kobiecych. Znowu naszym najważniejszym informatorem jest Pauzaniasz. Wspominałem już o peplosie tkanym dla bogini Hery przez elejskie kobiety. Otóż te tkaczki w liczbie szesnastu miały też drugie zadanie do wykonania w sanktuarium olimpijskim. Organizowały one mianowicie ku czci Hery zawody zwane herajami. Zawody te były skromne i ograniczały się do jednej konkurencji: biegu na dystansie skróconym o 1/6 w stosunku do biegu krótkiego męskiego rozgrywanego w trzech kategoriach wiekowych „ (...) [Heraja] polegają na współzawodnictwie w biegu między dziewczętami, przy tym nie wszystkie są tego samego wieku, lecz najpierw biegną najmłodsze, za nimi nieco starsze wiekiem, na koniec biegną najstarsze z dziewcząt. Biegną zaś tak: z włosami rozpuszczonymi, chiton sięga ledwie do kolan, prawe ramię odsłaniają niemal do piersi. Na te zawody dostępny jest także im stadion olimpijski. Ale skraca się dla nich bieżnię stadionu mniej więcej o jedną szóstą. Zwyciężczyniom wręcza się gałązki z dzikiej oliwki i część krowy ofiarowanej Herze. Mogą także składać bogini w ofierze swoje posągi z podaniem swego nazwiska. Owym szesnastu organizatorkom dodaje się tyleż służebnych, też kobiet zamężnych. Wyścig dziewcząt należał, według Elejczyków, do programu najstarszych igrzysk. Mianowicie Hippodamia, pragnąc się odwdzięczyć Herze za małżeństwo z Pelopsem, zgromadziła szesnaście kobiet i razem z nimi urządziła po raz pierwszy heraja. Tak przynajmniej opowiadają. Wspomina się również, że wtedy odniosła zwycięstwo Chloris, córa Amfiona, jedyna już żeńska latorośl tego rodu, z nią razem ocalał podobno ostatni męski potomek. (…)” [tłum. J. Niemirska-Pliszczyńska]. Niestety, niczego ponad tę lakoniczną wzmiankę o herajach nie wiemy. Nie odnaleziono też w Olimpii żadnego posągu zwyciężczyń. Abstrahując od mitycznego początku, nie ma jednak powodu wątpić w historyczność konkursu. W sanktuarium olimpijskim świątynia Hery była położona zaraz obok świątyni Zeusa i wszystko wskazuje na to, że kult boskiej małżonki był tam sprawowany równolegle z dużym oddaniem. Niewykluczone, że już u samych początków igrzysk olimpijskich, będących wszak, inaczej niż w świecie współczesnym, świętem religijnym ku czci bóstwa, pomyślano o symetrycznym, choć odpowiednio skromniejszym hołdzie dla bogini małżonki. O tym, że w starożytnej Grecji odbywały się biegi kobiet, wiemy z wielu innych źródeł. Poza biegami dziewcząt o charakterze inicjacyjnym, zaznaczającymi przejście od dziecięctwa do statusu dziewczęcia na wydaniu, które znamy zarówno z Aten, jak i ze Sparty oraz wielu innych miast, Grecy mieli nawet specjalny mit, którego bohaterką była kobieta biegaczka. Piękna Atalanta, ulubienica dziewiczej bogini Artemidy, miała wyzywać na pojedynek biegowy mężczyzn, ogłaszając, że poślubi tego, kto z nią wygra. Na koniec została pokonana przez pewnego młodzieńca, który jednak, by zwyciężyć (on, mężczyzna – kobietę!), musiał użyć podstępu: by zwolniła, rzucał jej pod nogi złote jabłka z ogrodu Hesperyd. I to pewnie nie był ulubiony mit barona de Coubertina. Dr hab. Aleksander Wolicki. Historyk starożytnej Grecji i Rzymu. Pracuje w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Autor książki „Symmachia spartańska w VI-V w. i współautor „Historii starożytnych Greków”, t. II. „Fot. Erich Lessing/AKG-Images/East News, Vig/Getty Images, Filip Miller”
Obserwuj nas na Google News. 5 lutego 1924 roku we francuskim Chamonix zakończyły się I Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Były to pierwsze w historii olimpijskie igrzyska zimowe i pierwsze, na
Zasady kwalifikacji do igrzysk w Londynie będą zbliżone do tych, jakie obowiązywały w przypadku olimpiady w Pekinie - zadecydowała Rada Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) w drugim dniu obrad w koreańskim Daegu. W każdej konkurencji indywidualnej dany kraj może wystawić po trzech zawodników, pod warunkiem uzyskania przez nich wyników z kategorii „A", albo tylko jednego - z minimum „B”. Określono okresy zdobywania minimów. W biegach na 10 tys. m, maratonach, chodach i wielobojach trzeba się wykazać między 1 stycznia a 8 lipca 2012 r. Sztafety mają czas od 1 stycznia do 2 lipca tego samego roku. Sportowcy z pozostałych konkurencji indywidualnych muszą osiągnąć minima między 1 maja a 8 lipca 2012 maratonie i chodzie minima ważne są tylko z zawodów znajdujących się na liście IAAF. Dla maratończyków dodatkową szansą kwalifikacji olimpijskiej jest lokata w "20" w mistrzostwach świata w Daegu (27 sierpnia - 4 września) lub w "10" w jednym z maratonów mających tytuł IAAF Gold Label Marathons. W tym roku tytuł ten posiadają biegi w następujących miastach: Xiamen, Bombaj, Tokio, Oitsu, Rzym, Seul, Praga, Paryż, Londyn, Boston, Praga, Berlin, Chicago, Pekin, Frankfurt, Nowy Jork i Fukuoka (lokata w "10" będzie traktowana na równi z osiągnięciem minimum „A”). Do startu w igrzyskach zostanie zaproszonych po 16 sztafet, mających najlepszą sumę czasów z dwóch biegów. Zaliczone będą tylko te starty, w których rywalizować będą reprezentacje co najmniej trzech państw. zew, PAP
1326. Udostępnij. Surfing oraz skateboarding to dwie z nowych dyscyplin, które zadebiutują na letnich Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Na razie zaliczają się one raczej do sportów niszowych, zwłaszcza jeśli chodzi o ofertę bukmacherów na osiągnięcia najlepszych surferów i sketrów. Można jednak przypuszczać, że ich pojawienie
Medalistom olimpijskim przysługuje w Polsce świadczenie finansowe, nazywane emeryturą olimpijską Jednak, aby ją uzyskać, należy spełnić kilka ważnych warunków oraz złożyć odpowiedni wniosek, ponieważ nie przysługuje ona "z urzędu" Wysokość emerytury olimpijskiej różniła się na przestrzeni lat i obecnie wynosi prawie 3 tys. zł Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej W piątek 23 lipca oficjalnie rozpoczęły się letnie igrzyska olimpijskie w Tokio. Każdy polski olimpijczyk, który odniesie sukces w postaci medalu, a tym samym przyczyni się do rozsławienia Polski na arenie międzynarodowej, może ubiegać się o comiesięczne otrzymywanie świadczenia pieniężnego w wysokości prawie 3 tys. zł. Jak widać świetny wynik sportowy to nie tylko sława i jednorazowa nagroda finansowa. Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo Za co przysługuje emerytura olimpijska? Świadczenie zwane emeryturą olimpijską przyznawane jest sportowcom, którzy zdobyli przynajmniej jeden medal, bez różnicy czy złoty, srebrny lub brązowy, na takich imprezach jak: igrzyska olimpijskie, zawody „Przyjaźń 84” - dla sportowców zakwalifikowanych na igrzyska olimpijskie odbywające się w 1984 r. w Los Angeles, igrzyska paraolimpijskie, zawody osób niepełnosprawnych przed rokiem 1992, które stanowiły odpowiednik igrzysk paraolimpijskich, igrzyska głuchych, zawody sportowe przed 2001 r., będące odpowiednikiem igrzysk głuchych. Czytaj także: Ile za medale zarobią polscy sportowcy? System jest zróżnicowany Kto może otrzymać? Zawodnicy, którzy chcą wnioskować o to świadczenie pieniężne, muszą spełnić także kilka innych warunków, które nie do końca są związane z rywalizacją sportową. A mianowicie każdy wnioskujący: ukończył 40. rok życia - jeżeli uczestnik igrzysk olimpijskich otrzymał medal jeszcze przed wejściem w życie ustawy z 2010 r, wystarczy, że ukończył 35. rok życia, nie może być skazany prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe, nie może być karany za doping, musi posiadać obywatelstwo Polskie, ma stałe miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej, państwa członkowskiego Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) - strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym lub Konfederacji Szwajcarskiej. Niestety na emeryturę olimpijską nie mogą liczyć trenerzy, którzy mają ogromny wkład w przygotowanie olimpijczyka do zdobycia upragnionego medalu. Nie oznacza to, że nie zostanie on nagrodzony. W przypadku sukcesu medalowego swojego podopiecznego trener otrzymuje jednorazową nagrodę w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. W tym przypadku wysokość wypłacanej kwoty jest uzależniona od zdobytego przez zawodnika medalu. Czytaj także: Tokio 2020. Kolejny emocjonujący dzień dla kibiców. Co czeka nas trzeciego dnia igrzysk? Ile wynosi emerytura olimpijska w 2021 r.? Emerytura olimpijska w danym roku budżetowym ustalana jest na podstawie kwoty bazowej dla członków korpusu służby cywilnej. Jej wysokość ustala ustawa budżetowa wraz z uwzględnieniem mnożnika owej kwoty, wynoszącego 1,4. Zgodnie z art. 9. 1. Ustawy budżetowej na rok 2020 kwotę bazową dla członków korpusu służby cywilnej ustalono na poziomie 2 031,96 zł. To oznacza, że wysokość emerytury olimpijskiej w 2021 r. wynosi 2844,74 zł. Wynik ten został otrzymany po pomnożeniu kwoty 2031,96 zł i współczynnika 1,4. Warto zaznaczyć, że taką samą wysokość świadczenia otrzymują zawodnicy, którzy zdobyli medal złoty, srebrny czy brązowy. Poza tym zawodnicy, którzy zdobyli więcej niż jeden medal nie otrzymują wielokrotności tej kwoty. W związku z tym wysokość emerytury jest taka sama dla zawodnika, który zdobył jeden medal jak u zawodnika, który wywalczył dwa lub trzy krążki. Ważny jest też fakt, że wyliczona kwota jest już wartością netto, od której nie pobiera się składek na ubezpieczenie zdrowotne oraz społeczne. Ponadto emerytura olimpijska w Polsce nie jest objęta podatkiem dochodowym. Czytaj także: Zobacz gdzie oglądać igrzyska olimpijskie w Tokio Jak uzyskać? Każdy medalista wspomnianych na początku tekstu zawodów może starać się o emeryturę olimpijską dopiero po zakończeniu swojej kariery sportowej oraz kiedy osiągnie wiek emerytalny sportowców. Należy wiedzieć, że świadczenie to nie jest przyznawane „z urzędu”. Aby je uzyskać, każdy zawodnik, musi przygotować i złożyć specjalny wniosek o jego przyznanie do Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, dołączając do niego takie dokumenty jak: zaświadczenie z Polskiego Komitetu Olimpijskiego potwierdzające zdobycie medalu, zaświadczenie z Polskiego Komitetu Sportowego potwierdzające zaprzestanie uczestnictwa w zawodach sportowych, dokument potwierdzający obywatelstwo Polskie, zaświadczenie o niekaralności. Czytaj także: Vital Heynen: nie mogę zagwarantować, że Kubiak zagra w kolejnym meczu O przyznaniu świadczenia decyduje minister właściwy do spraw kultury fizycznej. Jest ono wydawane co miesiąc aż do końca życia sportowca.
Igrzyska europejskie: dzień siódmy otworzy nam drugi tydzień rywalizacji na IE. W poniedziałek do akcji wkraczają reprezentanci Polski w kolejnych dyscyplinach, więc liczymy, że medalowy dorobek naszego kraju się jeszcze bardziej powiększy. Kogo zobaczymy na podium? Zapraszamy na relację "na żywo" z tego wydarzenia. Igrzyska europejskie: dzień siódmy rusza w poniedziałek, 26
Data utworzenia: 26 lipca 2021, 15:04. Zwycięstwo na olimpiadzie to dla sportowca nie tylko powód do dumy. Każdy, kto zdobędzie medal na igrzyskach olimpijskich, igrzyskach paraolimpijskich oraz igrzyskach głuchych ma prawo do dodatkowego świadczenia potocznie nazywanego emeryturą olimpijską. Sportowcy muszą jednak nie tylko zdobyć medal, ale także spełnić kilka warunków. Emerytura olimpijska. Ile wynosi i kto może na nią liczyć? Foto: Kai Pfaffenbach / Reuters Igrzyska olimpijskie w Tokio rozpoczęły się oficjalnie w piątek 23 lipca. Każdy sportowiec, który startuje w igrzyskach oczywiście liczy na wygraną. Jeśli to mu się uda, to nie tylko zdobędzie sławę, nawet jeśli chwilową, ale także zapewni sobie finansowe wsparcie do końca życia. O rany! On NAPRAWDĘ powiedział to w telewizji podczas igrzysk. Nie wiedział, że ma włączony mikrofon... A teraz wstyd na cały świat Sportowcom, którzy zdobyli przynajmniej jeden medal (nie ma znaczenia czy brązowy, srebrny, czy złoty) przysługuje świadczenie nazywane emeryturą olimpijską. Liczą się medale uzyskane w następujących zawodach: igrzyska olimpijskie, zawody „Przyjaźń 84” - dla sportowców zakwalifikowanych na igrzyska olimpijskie odbywające się w 1984 r. w Los Angeles, igrzyska paraolimpijskie, zawody osób niepełnosprawnych przed rokiem 1992, które stanowiły odpowiednik igrzysk paraolimpijskich, igrzyska głuchych, zawody sportowe przed 2001 r., będące odpowiednikiem igrzysk głuchych. Kto ma prawo do emerytury olimpijskiej? Zdobycie medalu to nie wszystko. By się zgłosić po emeryturę osoby, które składają wniosek muszą spełnić następujące warunki: ukończyć 40. rok życia, nie być osobami skazanymi prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe, nie mogą być karane za doping, muszą posiadać polskie obywatelstwo, stale zamieszkiwać w Polsce, innym państwie należącym do Unii Europejskiej, państwie należącym do EFTA (Europejskie Porozumienie o Wolnym Handlu). Tokio 2020. Coming out reprezentantki Polski! Zdradziła, że lada dzień bierze ślub... Wysokość emerytury olimpijskiej jest powiązana ze wskaźnikiem kwoty bazowej korpusu służby cywilnej. Ustawa budżetowa ustala jej wysokość na każdy rok uwzględniając mnożnik, który wynosi 1,4. Ustawa budżetowa na 2020 roku przyjęła, że kwota bazowa dla członków korpusu służby cywilnej wynosi 2031,96 zł. Jeśli pomnożymy tę kwotę przez mnożnik 1,4, to otrzymamy 2844,74 zł. Tyle wynosi wysokość emerytury olimpijskiej w 2021 roku. Ważne jest to, że mamy do czynienia z kwotą netto. Czyli bez odprowadzania składek na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne, a także bez podatku dochodowego. Jak wspomnieliśmy taka kwota jest przyznawana niezależnie od rodzaju medalu. Co więcej, jeśli sportowiec zdobył więcej niż jeden medal, to przysługuje mu prawo do tylko jednego świadczenia. Bartosz Kurek: Nasze głowy nie wylądują w chmurach Olimpijczyk musi złożyć wniosek o świadczenie Świadczenie olimpijskie nie jest przyznawane z urzędu. Sportowiec musi złożyć odpowiedni wniosek po zakończeniu swojej kariery i gdy osiągnie wiek emerytalny. Do tego musi załączyć konkretne dokumenty: zaświadczenie z Polskiego Komitetu Olimpijskiego potwierdzające zdobycie medalu, zaświadczenie z Polskiego Komitetu Sportowego potwierdzające zaprzestanie uczestnictwa w zawodach sportowych, dokument potwierdzający obywatelstwo Polskie, zaświadczenie o niekaralności. Minister do spraw kultury fizycznej zatwierdza wniosek, a świadczenie jest wypłacane co miesiąc do końca życia sportowca. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
. 49213017249325141332