Czyli np. pół kilograma żurawiny + pół kilograma jabłek lub gruszek + 40 dag cukru. Z cukrem też można eksperymentować. Są smakosze bardziej wytrawnych przetworów i dodają tylko 30 dag cukru, a znam takich, co używają konfitury do słodkich przysmaków, np. do naleśników z serem i dodają pół kilograma cukru, a nawet nieco
Jesienny weekend spędziłam w górach, w domu o ponad czterech stuleciach historii. Kolejne pokolenia, które go zamieszkiwały, dobudowywały, powiększały budynek o dodatkowe pomieszczenia, między innymi i takie potrzebne do przechowywania żywności. Zanurzyłam się w ten dawny świat, a szczególny znak w pamięci odcisnął widok fantastycznej piwniczki – teraz pustej, ale zapełnianej pewnie przez dziesiątki lat zapasami na zimę i produktami wymagającymi chłodu przez cały rok. Zdarzały się i takie ciężkie czasy, gdy właścicieli tego domu wymiatała historia. Ktoś wszczynał konflikty, zyskiwał władzę, zarabiał na wojnach, a zwyczajni, miejscowi ludzie ukrywali jedzenie przed żołdakami, a czasem musieli zostawić dom, zwierzęta, piwnice pełne zapasów i uciekać przed złem... Dlatego trzeba cieszyć się zwyczajnością, ciepłem, pokojem i spokojem, no i tymi słoiczkami pracowicie zapełnianymi, wbrew modzie na szybkie i kupowane jedzenie. Buraki to magiczne warzywo, oddające swój smak na tyle sposobów, że każda nowa metoda zaczarowania go na zimę, budzi mój entuzjazm. Tym razem słodycz i głębia pieczonych buraków marynują się na czas zimy. Buraczki pieczone i marynowane Składniki (na 5-6 słoiczków o poj. 250-300 ml): Ok. 1-1,2 kg niedużych buraczków, tej samej wielkości, 3 szklanki wody, pół szklanki octu 9-10 proc., 2,5 łyżeczki soli, nieco mniej niż pół szklanki cukru, Po goździku na każdy słoik, 2-3 listki laurowe, Gorczyca w ziarenkach. Nawet małe buraki dość długo się pieką. Wykorzystuję taki moment, gdy w piekarniku jest też coś innego, z czym zapach buraków się nie „gryzie” (np. pieczeń) i piekę dwie potrawy jednocześnie. Buraki płuczę dokładnie, oczyszczam, ale nie obieram i umieszczam w specjalnym foliowym worku do pieczenia. Zamykam go i układam na wąskiej blaszce. Buraki będą miękkie z reguły po 80-90 minutach. Po wystudzeniu zdejmuję z nich skórkę i kroję na 4-5 mm plasterki (lepiej robić to w gumowych rękawiczkach). Buraki układam, dociskając je lekko, w wyparzonych słoiczkach (zakrętki też powinny być wyparzone i wysuszone), dorzucam do nich po goździku i 1/3 łyżeczki gorczycy. Gotuję wodę z cukrem, solą, listkami laurowymi, dolewam ocet. Usuwam listki i zalewam gorącą marynatą buraczki (najlepiej gdy słoiki są jeszcze ciepłe), tak, by je przykryła. Zakręcam słoiczki i wstawiam do piekarnika, pasteryzując je jeszcze przez ok. 15-20 min w temp. 120 stopni. Zostawiam w piekarniku do wystygnięcia. Oczywiście jeśli ktoś woli pasteryzować przetwory w garnku z wodą – też można. Buraczki pieczone i marynowane z grillowaną papryką Składniki (na 4 słoiczki o poj. 250-300 ml): Ok. 0,8 kg niedużych buraków, jednakowej wielkości, 2-3 papryki czerwone, Olej rzepakowy do skropienia papryki, Nasiona kminku, kopru (takiego do kiszenia) albo gorczyca, 0,5 l wody, ½ szkl. cukru, 2-3 listki laurowe, Łyżka soli, 5-6 łyżek octu 9-10 proc. Buraki pieczemy jak w przepisie powyżej, tak samo przygotowujemy je po wystudzeniu. Paprykę oczyszczamy, płuczemy, kroimy na niewielkie, prostokątne kawałki i wrzucamy na patelnię grillową. Skrapiamy olejem i opiekamy na średnim ogniu ok. 10 minut. Kawałki powinny się zarumienić i zmięknąć nieco. Dorzucamy do papryki pokrojone na plasterki buraczki, mieszamy lekko, pozostawiamy na małym ogniu ok. 5 min. W tym czasie zagotowujemy wodę z cukrem, solą, listkami i octem. I postępujemy tak samo jak powyżej – dokładając do wypełnionych słoików po odrobinie kminku, kopru albo gorczycy, zalewając marynatą i pasteryzując. Tak przygotowane buraczki są genialnym dodatkiem do śledzi, sałatek, plasterki wzbogacą kanapkę z serem feta , albo serem kozim, sałatą i orzechami włoskimi (to moje ulubione zastosowanie). A to przesłanie sprzed karkonoskiego domu :
Przełożyć do garnka i zalać bulionem. Gruszkę obrać, pokroić i wrzucić do garnka. Całość zagotować i zmiksować. Dodać gałkę muszkatołową, imbir i sok z limonki. Ozdobić pomidorkami koktajlowymi, posypać świeżą miętą. Surówka z marchewki z gruszką i miętą. Składniki: duża gruszka; 2 marchewki; łyżka soku z limonki
Autor: Chutney to słodko-wytrawny sos o konsystencji dżemu - idealny do mięs Aromatyczny, słodko-kwaśny chutney z żurawiną, jabłkami i morelami to oryginalny dodatek do mięs podawanych na zimno lub ciepło. Robi się go bardzo prosto, a można go przechowywać nawet kilka miesięcy. Podajemy przepis na pyszny chutney żurawinowy. Chutney z żurawiną, morelami i jabłkami Chutney z rabarbaru Chutney z papryką Chutney z jabłek Chutney z pomidorów i moreli Wytrawny chutney z czerwonych porzeczek Chutney wiśniowy Chutney śliwkowy Chutney jagodowy do mięs SKŁADNIKI 1/2 kg jabłek 100 g suszonych moreli 200 g szalotek 3-centymetrowy kawałek świeżego imbiru 6 zielonych ziaren kardamonu (w całości) 25 g masła 400 ml octu winnego 200 g suszonej żurawiny 300 g cukru 2 łyżeczki słodkiej papryki PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU Jabłka, morele i szalotki umyć, pokroić drobno i włożyć do dużego garnka o grubym dnie. Dodać masło i gotować na średnim ogniu ok. 5 min. Dorzucić obrany i posiekany imbir, kardamon i wlać ocet. Zamieszać i doprowadzić całość do wrzenia. Zmniejszyć ogień i gotować ok. 20-25 min aż do miękkości. Dodać żurawinę, cukier i paprykę. Gotować jeszcze 10 minut. Gorący sos przełożyć do wysterylizowanych, ogrzanych słoików. Dobrze zamknąć, odstawić zakrętkami do góry, przykryć gazetami i kocykiem. Zostawić na ok. 20 min. Po tym czasie można słoiki odwrócić i sprawdzić, czy dobrze się zamknęły.
Składniki: 4 gruszki 8 łyżeczek żurawiny 50 g sera z Pieczone gruszki z żurawiną i serem pleśniowym 🤩 Jak to pachnie! Składniki: 4 gruszki 8 łyżeczek żurawiny 50 g sera z niebieską pleśnią lub sera gorgonzola 20 g posiekanych orzechów włoskich płynny miód i rukola opcjonalnie ocet balsamiczny Gruszki kroję na pół i
Chutney z żurawinami, morelami i jabłkamiKoszt ok. 15 zł Składniki: 500g jabłek, 100g suszonych moreli, 200g szalotek, 3cm kawałek świeżego imbiru, 6 zielonych kardamonów, 25g masła, 400ml octu winnego, 200g suszonej żurawiny, 300g cukru, 2 łyżeczki papryki Sposób przygotowania: Pokrojone jabłka, morele i szalotki włożyć do dużego garnka o grubym dnie. Dodać masło i gotować na średnim ogniu ok. 5 min. Dorzucić imbir, kardamon i wlać ocet. Zamieszać i doprowadzić całość do wrzenia. Zmniejszyć ognień i gotować ok. 20-25 min, aż do miękkości. Dodać żurawinę, cukier i paprykę. Gotować jeszcze 10 minut. Gorący sos przełożyć do wysterylizowanych, ogrzanych słoików.
Wkładamy wszystkie składniki oprócz jeżyn do dużego rondla i mieszamy. Powoli doprowadzamy do wrzenia, a następnie zmniejszamy gaz i pod przykryciem gotujemy przez 35 minut. Dodajemy jeżyny i gotujemy cały czas mieszając ok. 10 minut. Doprawiamy do smaku pieprzem. Wlewamy do wysterylizowanych słoików, zakręcamy, i pasteryzujemy.
Sposób przygotowania: Dżem gruszkowo - nektarynkowy z żurawiną Gruszki myjemy i obieramy ze skórki, usuwamy gniazda nasienne i kroimy na drobno do miski. Nektarynki myjemy i przekrajamy, wyjmujemy pestki i kroimy na drobno, dokładamy do gruszek. Wsypujemy cukier i mieszamy, przekładamy do garnka i gotujemy na małym ogniu, zdejmujemy piankę. Białą czekoladę kroimy na mniejsze kawałki i dodajemy razem z umytą żurawiną do garnka. Mieszamy aż czekolada się rozpuści i dodajemy konfiturex. Gotujemy przez chwilę i przekładamy do czystych i wyparzonych słoików, zakręcamy i odstawiamy słoiki do wystudzenia. Pokrojone gruszki i nektarynki, wkładamy do miski Do pokrojonych owoców w misce, dodajemy cukier Owoce z cukrem przekładamy do garnka i gotujemy Białą czekoladę kroimy na drobne części i wkładamy do garnka Podobne przepisy
Przykładowe proporcje do wina z gruszek i żurawin: 10 kg gruszek 2,5 l wody (+3/4 szklanki) 1,25 kg cukru 1,5 kg żurawin drożdże winne Przygotować "matkę drożdżową". Umyte gruszki cienko obrać, pokrajać na cześci, usunąć pestki i gniada nasienne i zmiażdżyć w elektrycznej sokowirówce. Z umytych żurawin również wycisnąć sok.
Sos żurawinowy jest nieodłączną częścią obiadu w Święto Dziękczynienia w całych Stanach Zjednoczonych Ameryki. Jest to stały dodatek do indyka i trzeba przyznać, że świetnie się sprawdza. Jego złożone warstwy – kwaskowość, słodkość, nuty korzenne oraz bardzo zróżnicowana tekstura wspaniale pasują do przeważnie dosyć obojętnego w smaku indyka. Mowa oczywiście o sosie domowej roboty, a nie tym kupionym w sklepie, który jest OK, ale nie ma porównania z tym zrobionym i doprawionym przez nas. Moja wersja jest jeszcze bardziej złożona, bo dodaję do niej gruszki i cytrusy oraz korzenne przyprawy tak przypominające nam święta. W naszych polskich warunkach taki chutney można z powodzeniem użyć nie tylko do dań obiadowych z drobiu lub dziczyzny. Będzie świetnym dodatkiem do zimnych mięs i przekąsek oraz serów owczych czy kozich. Myślę, że każdy znajdzie dla niego jakieś interesujące połączenie. Wykonanie jest bardzo proste, podobne do przygotowania dżemów lub powideł. Żurawina leśna 400g Żurawina suszona 250g Gruszka 1 Cukier Muscovado (lub inny brązowy) 70-90g (½ -¾ filiżanki Cytryna 1 (starta skórka i sok) Pomarańcz 1(starta skórka i sok) Cynamon 1 łyżeczka Gożdziki ¼ łyżeczki Sól 1 łyżeczka Pieprz ½ łyżeczki Imbir korzeń 2-3cm Żurawiny płuczemy w wodzie i wyrzucamy zepsute lub uszkodzone. Gruszkę kroimy w drobną kostkę wraz ze skórką. Ścieramy skórkę z cytryny i pomarańczy i wyciskamy z nich sok. Korzeń imbiru obieramy i również ścieramy lub siekamy bardzo drobno. Wszystkie składniki wkładamy do rondla z solidnym, grubym dnem i kładziemy na kuchni ze średnim ogniem. Doprowadzamy do gotowania, zmniejszamy ogień i na małym ogniu gotujemy przez 30-40 minut. Wyłączamy ogień. Po ostudzeniu, tego samego dnia lub następnego znowu doprowadzamy sos do gotowania i gotujemy jeszcze przez 30 minut. Przygotowujemy w międzyczasie słoiczki (najlepiej mniejsze) i wyparzamy je. Wyłączamy ogień, nakładamy sos do słoiczków, zakręcamy. Odwracamy słoiczki do góry dnem na 5 minut a potem stawiamy je w normalnej pozycji do wystygnięcia. Od nas zależy, czy chcemy teraz nasz sos pasteryzować, czy zużyjemy go w najbliższych tygodniach. Możecie gotowy sos umieścić w małych słoiczkach i trzymać je do dwóch miesięcy w lodówce, lub pasteryzować i wówczas przetrwa przez co najmniej rok tak jak inne pasteryzowane przetwory. Ja zwykle traktuję żurawinowy chutney jako super prezent dla przyjaciół, zwłaszcza jeśli umieszczę go w ładnych słoiczkach. Możecie jeszcze poszaleć z takim sosem i dodać ziół takich jak rozmaryn lub szałwia. Dodawajcie je jednak ostrożnie, w niewielkich ilościach. Jak zawsze łatwiej jest dodać, trudniej odjąć. Powodzenia! Sos/Chutney żurawinowo gruszkowy Drukuj Czas Przygotowania: 30 minut Czas Gotowania: 1godzina10minut Składniki Żurawina leśna 400g Żurawina suszona 300g Gruszka 1 Cukier Muscovado (lub inny brązowy) 70-90g (½ -¾ filiżanki Cytryna 1 (starta skórka i sok) Pomarańcz 1(starta skórka i sok) Cynamon 1 łyżeczka Gożdziki ¼ łyżeczki Sól 1 łyżeczka Pieprz ½ łyżeczki Imbir korzeń 2-3cm Przygotowanie Żurawiny płuczemy w wodzie i wyrzucamy zepsute lub uszkodzone. Gruszkę kroimy w drobną kostkę wraz ze skórką. Ścieramy skórkę z cytryny i pomarańczy i wyciskamy z nich sok. Korzeń imbiru obieramy i również ścieramy lub siekamy bardzo drobno. Wszystkie składniki wkładamy do rondla z solidnym, grubym dnem i kładziemy na kuchni ze średnim ogniem. Doprowadzamy do gotowania, zmniejszamy ogień i na małym ogniu gotujemy przez 30-40 minut. Wyłączamy ogień. Po ostudzeniu, tego samego dnia lub następnego znowu doprowadzamy sos do gotowania i gotujemy jeszcze przez 30 minut. Przygotowujemy w międzyczasie słoiczki (najlepiej mniejsze) i wyparzamy je. Wyłączamy ogień, nakładamy sos do słoiczków, zakręcamy. Odwracamy słoiczki do góry dnem na 5 minut a potem stawiamy je w normalnej pozycji do wystygnięcia. Od nas zależy, czy chcemy teraz nasz sos pasteryzować, czy zużyjemy go w najbliższych tygodniach.
- Οву ቹր
- Аηιскузвоպ πаጳωփоկοр
- Սурօዖ οբоፀևго чапուςоፒ
- Жխбр ኧኹζεгиμዎщ
- Ахаψаռузв ι
Chutney z pomidorów to świetna propozycja na pyszny sos do mięsa. Pomidorowy słodki sos doskonale sprawdzi się także jako dodatek do lodów waniliowych. Koniecznie wypróbuj nasz przepis. Składniki dla 10 porcji. Pomidor 700 g 3 duże sztuki. Cebula 300 g 2 średnie sztuki. Cukier 100 g 10 płaskich łyżek stołowych.
Taki przyjemny drobiazg – na święta, do pasztetu, mięs pieczonych, serów. Bardzo piękny aromat uwalnia się dzięki dodaniu przyprawy korzennej i soku pomarańczowego, a dodatkowym atutem jest łatwość przygotowania i przechowywania. Tym razem bowiem nie w wersji pasteryzowanej, w słoiczkach, lecz w zamrożonej. To jest patent bardzo lubiany w amerykańskiej kuchni, ale u nas nie wszyscy mają takie „szafy” chłodnicze, które można zapełnić na zimę przetworami. Więc - skromnie, niewielka porcja, tym bardziej w cenie, gdy się ją rozmrozi do świątecznego indyka, pieczeni, pasztetu z soczewicy, dobrego grillowanego sera. Można też po rozmrożeniu przełożyć w ładne słoiczki i sprezentować komuś na święta, do szybkiego zużycia. Co nie będzie trudne. Składniki (na 4 niewielkie woreczki): 2 płaskie łyżki masła, 2 łyżki oleju rzepakowego (słonecznikowy też może być), Cebula czerwona średniej wielkości, ½ kg gruszek (konferencje będą OK), 200 g świeżej żurawiny, 100 g żurawiny suszonej (mogą też być rodzynki), Pół albo cała, płaska łyżeczka przyprawy korzennej (mam przyprawę własną, intensywną, więc daję jej mniej), Starta skórka i sok z dużej pomarańczy, 2 łyżki octu balsamicznego, 1 łyżka octu jabłkowego, 5 łyżek cukru trzcinowego (można oczywiście dosłodzić inaczej - jeśli ktoś cukru nie używa), Wino czerwone – opcjonalnie, Sól i pieprz. Masło z olejem topimy w rondlu z grubszym dnem. Dorzucamy posiekaną w kostkę cebulę i dusimy mieszając ok. 5 min. Gruszki obieramy, oczyszczamy i kroimy w kostkę. Wsypujemy do cebuli razem z suszoną żurawiną i dusimy ok. 10 min, mieszając od czasu do czasu. Wsypujemy przyprawę korzenną i startą skórkę, wlewamy sok z pomarańczy, dorzucamy świeżą żurawinę, oba octy i cukier. Mieszamy i dusimy na małym ogniu ok. 10 min. Gdyby chutney zbyt mocno się zredukował i zagęścił, można dolać odrobinę wina. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem, wyłączamy i studzimy. Przekładamy do niewielkich, zamykanych strunowo woreczków, spłaszczamy je i układamy na płasko w tej szufladzie lodówki, w której trzymamy zazwyczaj pojemnik z kostkami lodu. Następnie można woreczki przełożyć do głębokich szuflad, nie zajmą zbyt dużo miejsca. A potem, gdy tylko przyjdzie ochota (oraz goście) wrzucamy do rondelka, podgrzewamy i gotowe. Zmodyfikowany nieco przepis pochodzi z
. 185 128 335 460 242 424 54 129
chutney z gruszek i żurawiny