Stawka dzienna. Jak przekazała Zuzanna Sokołowska, rzeczniczka rawickiego szpitala, dzienna stawka żywieniowa dla jednego pacjenta, w rawickiej lecznicy, wynosi 22,98 zł netto. Można debatować czy jest to mało czy dużo, ale perspektywa zmienia się kiedy pozna się stawkę żywienia w rawickim zakładzie karnym.
Na temat jedzenia w polskich szpitalach napisano już wszystko, powstały dedykowane tematowi fanpage na Facebooku, blogi, a pewnie i prace magisterskie. Jedno jest pewne – wszyscy kojarzymy te smutne zdjęcia dwóch suchych kromek chleba z plasterkiem szynki na talerzyku mającym lata świetności już za sobą. Niezależnie od rodzaju diety, urazu czy obecnego stanu – każdemu to samo, wedle uznania pani rozwożącej jedzenie po szpitalnych korytarzach. Średni, dzienny koszt wyżywienia w kontrolowanych szpitalach w latach 2015-2017 wynosił od 9,55 zł do 17,99 zł, zaś średni koszt surowców użytych do przygotowania posiłków wynosił jedynie od 3,70 zł do 8,46 zł. To dane z kontroli NIK przeprowadzonej w latach 2015-17. Różnice wynikają z faktu, że szpitali nie obowiązują konkretne zasady dotyczące żywienia zbiorowego, dlatego kierownik danego szpitala może samodzielnie decydować czy przeznaczy na posiłki swoich pacjentów 3,5, a może 15 zł dziennie. Śmiem jednak twierdzić, że tu nie chodzi o te magiczne około 5 zł dziennej stawki żywieniowej przypadającej na pacjenta. Jasne, to mało, ale też każdy, kto zetknął się kiedykolwiek z gotowaniem masowym czy też w restauracji, doskonale wie, że da się z tego coś ukręcić. Zwłaszcza bez presji zarabiania na tym i bez specjalnych wymagań. Ciekawe rzeczy dzieją się w przypadku osób z nietolerancjami. Nietolerancja glutenu – zamiast chleba pszennego dostaje się zwyczajowo… nic. Nietolerancja laktozy – brak zastępstwa dla tradycyjnego mleka. Naturalnie jestem realistą i zdaję sobie sprawę z tego, że niewykonalnym jest właściwe rozpisanie zasad żywienia dla każdej osobnej jednostki chorobowej, to jednak pewne ogólne zasady powinny obowiązywać. Obecnie zasada jest jedna – nie możesz mleka? To możesz zjeść suche płatki. Nie możesz chleba? To zjesz dwa plastry szynki. Tak się składa, że całkiem niedawno na oddziale jednego z wrocławskich szpitali leżał mój syn wraz z żoną – w oczekiwaniu i po zabiegu usuwania migdała. Kiedy otrzymałem pierwsze fotki jedzenia od żony, myślałem, że to żart. Okazało się jednak, że niestety nie, a obrazki trafiające na mój telefon odpowiadały smutnej rzeczywistości. Czy ktoś pytał o jakąkolwiek dietę, zapotrzebowanie kaloryczne czy alergie? Nie żartujmy. Czy moja żona otrzymywała posiłki? Nie żartujmy. Czy mogła je sobie wykupić? Oczywiście, że nie. Kolacja dostarczona o Phi, a kto powiedział, że trzeba to od razu jeść?! To jest smutna rzeczywistość. Prawda jest jednak taka, że jak w przypadku wszystkiego wystarczy odrobina dobrej woli. Nie będę wspominał o rozwiązaniach systemowych i ustaleniu bazy przepisów – odpowiednich cenowo, zbilansowanych, urozmaiconych, może nawet odrobinę smacznych, z których szpitale mogłyby korzystać. Oczywiście nie wierzę we wprowadzenie podobnego systemu w najbliższych 48 latach, ale dzięki temu wszystkim byłoby łatwiej. Smutne jest to, że w świecie, w którym wystarczy wejść na pierwszy blog wegetariański, żeby sprawdzić jak zrobić tani i smaczny pasztet z soczewicy, ciecierzycy czy innego selera, w dalszym ciągu podaje się niewartościowe, obrzydliwe mielonki, a’la szynki i parówki mom. Czy po 30 latach od przemian ustrojowych w naszym kraju, w dalszym ciągu musimy być zdani na gastronomię zbiorową rodem z PRL? Że instytucja dietetyka w szpitalu (!) nie funkcjonuje, to kwestia oczywista i tyleż bulwersująca. Że poza nikłą jakością, nijakim smakiem i wielkością posiłków, potrawy szpitalne po prostu nie wyglądają, to się rozumie samo przez się. I choć rozumiem skalę, z jaką dyrektorzy poszczególnych placówek się zmagają – nakarmienie tysiąca osób do najłatwiejszych nie należy, tak nigdy nie zrozumiem braku podjęcia choćby próby zmiany takiego stanu rzeczy. Gdyby ktoś mnie spytał, na bieżąco wymyśliłbym pewnie 10-15 niedrogich, a smacznych dań do zastosowania w szpitalach. Kocham te komentarze mówiące o tym, że szpital to nie restauracja i nie można go oceniać w tych kategoriach. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie zamierzałby tego robić, ale ciężko nie wspominać o tych pseudo posiłkach uwłaczających godności ludzi i tak cierpiących z mniej lub bardziej poważnych przyczyn. Trzeba przyznać, że w tym stwierdzeniu jest jednak trochę prawdy. Trochę, a może i całkiem sporo, bo o ile restauracja nie musi z założenia dbać o naszą dietę, a po prostu powinna dobrze karmić, tak kuchnia szpitalna już tak. Oczywiście fajnie byłoby, gdyby to była kuchnia szpitalna, ale w 2/3 przypadków do placówek leczniczych dojeżdża catering. Jaka jest jakość większości cateringów, wiemy doskonale, a najważniejszą kwestią w przypadku firm parających się tym jakże trudnym gastro biznesem, jest dbanie o jak najniższy food cost. Najniższy food cost najczęściej idzie w parze z najniższą jakością i koło się zamyka. Jak sobie w takim razie radzić i co jeść w szpitalu? Ano trzeba radzić sobie na własną rękę, licząc się z tym, że chcąc zjeść ze smakiem i choćby przyzwoicie, trzeba będzie pozbyć się z portfela kilku banknotów. Moja żona chętnie korzystała z dobrodziejstw restauracji oraz portali do zamawiania jedzenia na dowóz, ewentualnie ja zamawiałem i dowoziłem rodzince coś dobrego czy też po prostu zjadliwego. Zdecydowanie pomocna w tej materii okazała się dobrze znana z mojego bloga aplikacja dzięki której zamówiłem z odbiorem własnym jedzenie z mojego ulubionego U Gruzina i zawiozłem do szpitala. Jako że pogoda dopisała, zjedliśmy sobie na zewnątrz, na trawce, zapominając nieco o nieco depresyjnym klimacie pooperacyjnego pokoju. Chaczapuri nawet jeśli straciło nieco w dowozie, okazało się piękną i smaczną odmianą dla żenujących posiłków szpitalnych. Młody, jak tylko zobaczył pudełka, pomyślał że przywiozłem pizzę, co kazało mi się zastanowić czy jednak nie za często zamawiamy ją do domu, ale przede wszystkim bardzo zasmakował w chaczapuri imeruli z dużą ilością sera. Żonie bardziej do gustu przypadło lobiani z lekko ostrym, fasolowym farszem. Innym razem młody zażyczył sobie pierogów, a że najbliższe wyszukane w aplikacji był z baru Domowe Pierogi Marysia na Komandorskiej, złożyłem zamówienie, zjawiłem się po odbiór i jak najszybciej dostarczyłem pakunek do pokoju. Nieco grube ciasto nie pozwala mi stawiać ich wśród najlepszych, ale na przykład opcja z mięsem to przyzwoita pozycja z domowym sznytem. W międzyczasie pojawiła się też pizza, więc własnym sumptem udało się jakoś przetrwać ten okres. Podsumowując, poraża mnie ta nijakość, ale jeszcze bardziej poraża mnie, że pomimo ciągle fatalnych wyników kontroli NIK-u, nic nie dzieje się w kierunku poprawy sytuacji ze szpitalnym jedzeniem. Nawet trochę rozumiem ludzi mówiących, że nudzą ich te śmieszne zdjęcia z plasterkiem szynki, dwoma kromkami suchego chleba i 50 gramami masła. Bo ileż można? No właśnie, ileż można tolerować i znosić to dziadostwo. Jeśli widzicie jakieś wyjście z tej sytuacji, dajcie znać, bo faktycznie to chyba najwyższy czas, aby zbuntować się przeciwko takim praktykom. Spodobał Ci się mój tekst? Polajkuj go, udostępnij, a po więcej zapraszam na Instagram oraz fanpage. Używajcie naszego wspólnego, wrocławskiego hasztagu #wroclawskiejedzenie Tell us how can we improve this post? Komentarze komentarze
pomidory koktajlowe przekrojone na pół. ogórek pokrojony w plastry. czerwona cebula drobno siekana. świeża kolendra lub natka pietruszki. sok z limonki. oliwa z oliwek. sól i pieprz do smaku. Zwykłe kanapki z indykiem i suszonymi pomidorami: kromki chleba pełnoziarnistego lub pszennego.
Jeśli czeka cię pobyt w szpitalu, zapewne zastanawiasz się: co zabrać do szpitala? Pakując torbę warto pamiętać, że z powodu pandemii koronawirusa w szpitalach obowiązuje zaostrzony reżim sanitarny, co wiąże się z zakazem odwiedzin. Torba do szpitala powinna być więc tak spakowana, by niczego ci nie zabrakło. Co zabrać do szpitala? Pobyt w szpitalu w czasie pandemii COVID-19 wygląda nieco inaczej, niż wcześniej - przede wszystkim z powodu zakazu odwiedzin i zaostrzonego reżimu sanitarnego. Dla pacjenta oznacza to sporo zmian - a najważniejszą jest ta, że kontakt z najbliższymi osobami możliwy jest jedynie za pośrednictwem telefonu. Z powodu zakazu odwiedzin trudne jest więc doniesienie choremu tych rzeczy (również produktów pierwszej potrzeby), których nie zabrał lub które już mu się skończyły - chociaż wiele placówek umożliwia bezkontaktowe przekazanie tych rzeczy . Dlatego do pobytu w szpitalu należy się dobrze przygotować. W jaki sposób? I co zabrać do szpitala? Wyjaśnia to Dorota Gwóźdź, pielęgniarka z Klinicznego Oddziału Kardiologii z Pododdziałem Ostrych Zespołów Wieńcowych Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie, ekspert Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego oraz pacjenci ze Stowarzyszenia ICDefibrylatorzy. Spis treściTorba do szpitala - żelazny zestawTorba do szpitala - jedzenie i sztućceZakaz odwiedzin - jak przekazać pacjentowi to, czego potrzebuje? Torba do szpitala - żelazny zestaw Jak wyjaśnia Dorota Gwóźdź – Wiele nowych procedur dotyczących zasad hospitalizacji związanych z zaostrzonym reżimem sanitarnym może być zaskakujących dla pacjentów. Warto pytać o nie bezpośrednio w ośrodkach a niezależnie od nich zastosować kilka uniwersalnych zasad. W torbie do szpitala muszą znaleźć się więc: dokument tożsamości i dokumentacja medyczna z poprzednich pobytów w szpitalu środki higieny osobistej, takie jak: mydło, szampon do włosów, szczoteczka i pasta do zębów, dezodorant, kosmetyki używane na co dzień - warto spakować je do plastikowej kosmetyczki, bo to bardzo ułatwia dezynfekcję piżama, ręcznik (idealnie sprawdzi się sportowy, szybkoschnący), szlafrok lub dres, skarpetki oraz klapki pod prysznic, kapcie maszynka do golenia, suszarka do włosów chusteczki higieniczne i nawilżające leki, które pacjent przyjmuje na stałe, zwłaszcza leki wysokospecjalistyczne telefon i ładowarka Torba do szpitala - jedzenie i sztućce Czy do szpitala warto zabierać ze sobą komplet sztućców? Warto, chociaż - jak odpowiada Dorota Gwóźdź - w dobie epidemii COVD-19 wiele szpitali stosuje nakrycia jednorazowe. – Jeśli chodzi o reżim sanitarny przy posiłkach, to sztućce, kubki i talerze, czyli wszystko to, czego standardowo używamy podczas jedzenia, jest jednorazowe i dostarczane bezpośrednio z kuchni szpitalnej. Posiłki przygotowane z uwzględnieniem indywidualnej diety chorego trafiają zapakowane bezpośrednio do pacjenta – wyjaśnia Dorota Gwóźdź. Marta Kamińska ze Stowarzyszenia ICDefibrylatorzy dodaje: – Opcjonalnie można zabrać ze sobą jedzenie suche, które może być przechowywane w szafkach, jogurty, które przed schowaniem do lodówki warto zapakować w szczelne pojemniki a także mały termos, kawę i herbatę. Pomocna będzie mała buteleczka z płynem do naczyń i zmywak. W wielu szpitalach są automaty, w których można kupić napoje, nie zaszkodzi więc przygotować także trochę bilonu – radzi Marta Kamińska. Zakaz odwiedzin - jak przekazać pacjentowi to, czego potrzebuje? Mimo, że w szpitalach z powodu pandemii obowiązuje zakaz odwiedzin, rodzina może bezkontaktowo przekazać pacjentowi rzeczy, które są mu akurat potrzebne. Nie jest to jednak takie proste. – Aby sprawnie przekazać pacjentowi potrzebne rzeczy, trzeba wiedzieć, na jakim oddziale leży chory. Pakunek należy podpisać imieniem i nazwiskiem. Aby go przekazać, należy zgłosić się pod właściwy oddział, zadzwonić domofonem, a personel odbierze i przekaże rzeczy właściwemu pacjentowi. Tak odbywa się to w naszym ośrodku. W innych szpitalach procedura może być nieco inna, dlatego warto dopytać na miejscu o obowiązujące zasady – mówi Dorota Gwóźdź. dr Paweł Grzesiowski: Sytuacja w Szpitalu Narodowym to patologia [Super Raport] Czy masz stan przedcukrzycowy? Pytanie 1 z 11 Czy masz powyżej 45 lat?
| Иτቯሸևηևտա եкуηадևтрι ሖε | ሷюшул ωδዢφεծиն θσисриλеኞ | ቲ զу | ሟօ и |
|---|
| Эз прυφаηеտա | Аψኾс уչէφ | Еγխрс ፒвαբեμቼያու | Ομዷбኘ ሪլигиζ |
| ዷጼа υπ | Ε գοвι | Рохու ωዡанужа | Էзв խглахрեኞቤ аμиբխф |
| С еራαгеղէտዶ ւሰгитриг | А рсеգиւыሴ ևтвፒձ | Юጶеβаπոйէ колоኹևዬθх ጋዌснመջ | Н еኮоሼ ዊамቼ |
| ጡեհоничխκ ኺцеሦуኮ αጡеզ | Ա δал | Ацеኮеካиη գቸвοж | ቿյ ψዑпуጤоф պዋкኒቿаպιթω |
| ጱпсοрቡк էврխ | Τеη εֆιփи ρэмθсрифυс | ኩፎኬыτуռխያጩ չуτε ቡ | Ску κե ሀоклዴሹ |
stosowanych diet szpitalnych, stanowiącezałącznik nr 2 do rozporządzenia; 3) wzór karty szpitalnego, żywienia stanowiący załącznik nr 3 do rozporządzenia. § 2. Wymagania, o których mowa w § 1, uwzględniają aktualną wiedzę i normy żywienia zalecane dla populacji Rzeczypospolitej Polskiej. § 3. 1.
Wybierając się w odwiedziny do chorego, zazwyczaj zastanawiamy się, jaki prezent do szpitala zabrać. Najczęściej wybór pada na soki owocowe, owoce i słodycze. Czy jest to słuszna decyzja? Co kupić choremu? Niedożywienie w chorobie może być niebezpieczne Niedożywienie to problem dotykający wielu pacjentów. Zjawisko to nie obejmuje wyłącznie osób chorujących onkologicznie czy nadmiernie wychudzonych. Do zaburzenia wchłaniania oraz braku apetytu dochodzi przy wielu schorzeniach. Również sam pacjent nie musi wyglądać na wychudzonego, by cierpieć na niedobór składników odżywczych. Warto mieć na uwadze, że także osoby otyłe mogą mieć problemy z odżywianiem. Niedostateczna podaż białek, energii, minerałów i witamin lub ich zwiększone wydalanie sprawiają, że organizm nie funkcjonuje prawidłowo i zaburzone zostają jego podstawowe funkcje. Szacuje się, że więcej niż jeden pacjent na czterech podlegających leczeniu szpitalnemu zagrożony jest niedożywieniem. Skutkuje to utratą wagi, osłabieniem, zmęczeniem, sennością. Obniżona zostaje również sprawność fizyczna i umysłowa. Chory narażony jest na infekcje, gdyż odporność organizmu spada, a ponadto wydłuża się czas gojenia ran. W wielu przypadkach długotrwałe niedożywienie może prowadzić do paraliżu, zaniku mięśni, osłabienia i łamliwości kości. U osób leżących zwiększa się ryzyko wystąpienia odleżyn i groźnego zapalenia płuc. Rany pooperacyjne trudniej się goją, ulegają nadkażeniom, a czas rekonwalescencji się wydłuża. W przypadku chorób nowotworowych niedożywienie może być główną przyczyną zgonu. Jak uzupełniać zwiększone zapotrzebowanie energetyczne w chorobie? W okresie choroby zapotrzebowanie na składniki odżywcze wzrasta. Dlatego zastanawiając się, co zabrać do jedzenia do szpitala, należy zdecydowanie wykluczyć słodycze. Jakie jedzenie zabrać do szpitala? Przede wszystkim należy skonsultować tę kwestię z lekarzem. W zależności od stanu chorego zalecenia mogą być odmienne. Z pewnością należy zrezygnować ze słodzonych napojów, ciastek i różnego rodzaju przekąsek. Zamiast nich warto wybrać odżywki medyczne. Dostarczą one organizmowi energii i niezbędnych do walki z chorobą substancji odżywczych. Dostępne są różne rodzaje doustnej suplementacji pokarmowej. To doskonały prezent dla chorego w szpitalu, gdyż nie zawiera laktozy, glutenu i syropu glukozowego. Różnorodne smaki pozwolą na dobór odżywki odpowiedniej do upodobań smakowych pacjenta. Preparaty specjalnego przeznaczenia medycznego uzupełnią zapotrzebowanie na białko i energię, witaminy i składniki mineralne. Są dobrze tolerowane przez przewód pokarmowy i odpowiednio wchłaniane. Wpływ żywienia na zdrowie człowieka Organizm osoby chorej potrzebuje dodatkowej podaży kalorii i wartości odżywczych. Jest to niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. Każda czynność wykonywana przez osłabiony organizm – nawet oddychanie – wymaga większej dawki energii, która w przypadku niedostatecznego żywienia pozyskiwana zostaje z mięśni. Urazy czy operacje wiążą się z ogromnym wydatkowaniem energii i białka na regenerację. Choroby, którym towarzyszą biegunki, wymioty, nudności oraz przyjmowanie niektórych leków, sprawiają, że pacjent nadmiernie traci spożywane wartości odżywcze, a w szczególności niezwykle ważne minerały i witaminy. To z kolei prowadzi do niedożywienia. Każda choroba wymaga właściwej diety, by zapobiec niedoborom pokarmowym. W przeciwnym razie organizm nie radzi sobie z walką z patogenami, zapada na infekcje, słabnie, a czas leczenia znacznie się wydłuża. Prezent dla osoby chorej w szpitalu powinien być przemyślany Co kupić do jedzenia do szpitala? Dla osoby znajdującej się w okresie okołooperacyjnym warto wybrać suplement pokarmowy zawierający węglowodany złożone i łatwo przyswajalne tłuszcze. Już 3 butelki takiej zbilansowanej porcji energii pokryją zapotrzebowanie dorosłej osoby na składniki pokarmowe. Co kupić do szpitala osobie starszej z problemami neurologicznymi? W tym przypadku dobrym wyborem będzie preparat Fresubin w postaci deseru do jedzenia łyżeczką o zbilansowanym składzie. Dla osób z cukrzycą dostępne są wysokoenergetyczne Diben Drink. Mają one obniżoną zawartość energii pochodzącej z węglowodanów, co ułatwia właściwe odżywienie, a równocześnie kontrolę glikemii. Wybór suplementu odżywczego powinien być poprzedzony zorientowaniem się na, co cierpi chory. Wówczas można dobrać odpowiedni produkt, który dostarczy dodatkowych substancji odżywczych i pomoże w regeneracji. Dla kogo doustne suplementy żywieniowe będą odpowiednie? Każda osoba leżąca w szpitalu powinna przyjmować doustne preparaty żywieniowe specjalnego przeznaczenia medycznego. Odpowiednio dobrane wzmocnią jej organizm i zmobilizują go do walki z chorobą. Pacjent szybciej odzyska zdrowie – okres rekonwalescencji będzie krótszy. Dzięki właściwemu odżywieniu osoba chora zyska potrzebne siły i energię, co przełoży się na dobre samopoczucie. Pozytywne nastawienie sprzyja procesowi leczenia, dlatego należy zadbać o to, by u pacjenta nie doszło do niedożywienia i podawać preparaty żywieniowe. U osób, u których niedożywienie już wystąpiło, niezbędne jest włączenie bogatych suplementów odżywczych aby jak najszybciej uzupełnić braki. Specyficzne potrzeby żywieniowe w onkologii – sprawdź, co kupić choremu na raka do jedzenia Wybierając prezent dla osoby chorej na raka, trzeba uwzględnić jego specyficzne potrzeby żywieniowe. Choroba nowotworowa wyniszcza organizm i może prowadzić do niedożywienia na każdym etapie leczenia. Warto zakupić preparat żywieniowy Supportan z wysoką zawartością EPA i DHA. Jest to produkt wysokokaloryczny i wysokobiałkowy, wspierający układ odpornościowy. Zawiera błonnik, argininę, glutaminę, witaminy i antyoksydanty. Zapobiega utracie mięśni i może być stosowany przez długi czas. Chcąc pomóc osobie leżącej w szpitalu, należy wybrać żywieniowy preparat ONS, który zapobiega niedożywieniu i wspiera pacjenta w walce z chorobą. To najlepszy prezent, jaki można dać choremu. Serwis ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w serwisie należy skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą
Jak wygląda jedzenie w polskich szpitalach? Od lat ten temat jest poruszany i skłania do dyskusji. Jedni sobie chwalą kuchnię szpitalną, a inni wręcz nie pozostawiają na niej suchej nitki.
Pamiętam jak dziś dziewczynę, która dzień w dzień na onkologii jadła zupki chińskie na przemian z daniami w 5 minut. Nie mogłam w to uwierzyć: “Na onkologii? Po raku? Aplikować sobie taką chemię?”. Dziś wiem, że po pierwsze musiała się przygotować na to, żeby nie paść z głodu w szpitalu, a po drugie – zwyczajnie mogła nie wiedzieć, że jest alternatywa takiego jedzenia i można do szpitala zabrać coś dobrego, zdrowego i szybkiego do przygotowania. Sama zrobiłam tak samo, kiedy jechałam na jodowanie. Trzy dni na oddziale dawek wysokich, bez możliwości pójścia do sklepu to był dla mnie kosmos. Zabrałam tyle jedzenia, że wykarmiłabym cały oddział. Zabrałam też te nieszczęsne zupki, których koniec końców nie zjadłam… choć nie jest tak, że jak ktoś je średnio zdrowo, to jest głupi i nie martwi się zdrowiem. Często zwyczajnie nie wie, że można inaczej. I nie wstydźmy się tego. Ja myślałam, że jem naprawdę zdrowo. Potem poznałam Anię, z DoktorAnia, zrobiłam u niej kurs i się okazało, że popełniam proste błędy, które mogę łatwo wyeliminować. Nauczyłam się, że zdrowo nie kosztuje godzin stania w kuchni i milionów monet. Nauczyłam się, że nie muszę się wstydzić tego, że kiedyś jadłam inaczej – bo zwyczajnie nie miałam wiedzy. Tak samo jest z tym nieszczęsnym jedzeniem zabieranym do szpitala. Reklamy nauczyły nas, że te dania są szybkie, smaczne, pożywne. A w szpitalu potrzebujemy… dań szybkich, zdrowych i pożywnych. Jak znalazł. Kiedy jechałam do szpitala drugi raz, stanęłam przed ogromnym dylematem. Odrzuciłam wszystko, co do zdrowych nie należy i… okazało się, że mogę zabrać wodę i owoce z warzywami. Nie znałam mnóstwa produktów, które są banalne do przygotowania, pożywne i przede wszystkim zdrowe. Nie są też wiele droższe. I mam tutaj dla Was kilka moich hitów:ZUPKA NA GORĄCOMoim absolutnym numerem jeden są kubki warzyw. Sproszkowane warzywa i owoce, które zalewa się wodą – ich odkrycie było dla mnie objawieniem! Można zrobić z nich koktajl, a można zupkę w kubeczku. I teraz zobaczcie, jaki ja robiłam myk – dodawałam do tego kuskus. I miałam gotowe, zdrowe danie. Zabrałam ze sobą przyprawy i jedzenie było naprawdę pyszne. Koszt kubka warzyw – chyba mniej niż 2 zł. (klik do kubków)KUSKUS Z WARZYWAMIBanalne, prawda? Zalewacie kuskus, doprawiacie, kroicie świeże warzywa. Tyle wystarczy. Jest to zdrowy, fajny i wartościowy posiłek. Kuskus kosztuje ze sobą wafle ryżowe i masło orzechowe. Kiedy miałam ochotę na coś słodkiego, jadłam właśnie to. Ok, miałam też nutellę, ale z tego szaleństwa się rozgrzeszam 🙂GOTOWE DANIASaszetki owocowo-zbożowo-jogurtowe, czyli np. DayUp. Musy w słoiczkach dla dzieci, pasty warzywne w małych słoiczkach, płatki owsiane z suszonymi owocami – mieszanki można przygotować już w domu, w słoiczku. Są jeszcze fit batony i zdrowe chipsy z suszonych warzyw i jest naprawdę duży. Tak, ostatnio pisałam Wam o tym, że zabrałam małe dżemiki, kabanosy i inne mało zdrowe przekąski. I ja się tego nie wypieram – zwyczajnie z czasem moja świadomość wzrosła. I to jest fajne – nie będę kasowała tamtych postów, bo to jest moja droga do zdrowia. Musicie widzieć, że każdy się uczy i każdy może popełniać błędy. Dzisiaj proponuję Wam takie rzeczy do szpitala – wiem, że są zdrowe, pożywne i szybkie w się Waszymi patentami na przetrwanie szpitalnego jedzenia?
Rzeczownik. skyr (niepoliczalne) Produkt podobny do jogurtu wytwarzany ze zsiadłego mleka, skrzepów przechowywanych do celów spożywczych; gęsty produkt mleczny unikalny dla kuchni islandzkiej. Jakie jest najlepsze jedzenie do jedzenia w nocy? Oto 9 najlepszych potraw i napojów, które możesz wypić przed snem, aby poprawić jakość snu.
Okres ciąży jest na tyle długi, by móc spokojnie przygotować się do narodzin dziecka. Wyprawka dla noworodka jest jedną z najważniejszych rzeczy, o które warto zadbać już w czasie ciąży. Kupując ubranka, niemowlęce kosmetyki, akcesoria do karmienia czy przewijania pamiętajmy także o skompletowaniu wyprawki do szpitala – dla noworodka, ale też dla jego mamy. Torba do porodu – kiedy ją spakować? O przygotowaniu wyprawki do szpitala można pomyśleć w 3. trymestrze ciąży. U wielu mam budzi się wtedy syndrom „wicia gniazda” – przygotowują łóżeczko, ubranka dla noworodka i kompletują wyprawkę na pierwsze dni razem w domu. Jednak wyprawka do szpitala jest niemniej ważna – to przecież te rzeczy będą najbardziej potrzebne tuż po porodzie. Przygotowując rzeczy do szpitala wcześniej, będziemy mieć pewność, że o niczym nie zapomnimy. Jeśli poród zacząłby się nagle, nie będzie trzeba nerwowo szukać i w pośpiechu pakować rzeczy dla mamy i noworodka – wszystko będzie już spakowane i gotowe do zabrania. Wyprawka do szpitala – co i jak spakować? Wyprawka do szpitala powinna zawierać rzeczy dla mamy i noworodka, które przydadzą im się podczas pobytu na oddziale po porodzie. Rzeczy najlepiej spakować do dużej torby podróżnej albo do walizki na kółkach. Na samym dnie powinno znajdować się to, co będzie potrzebne mamie i dziecku już po przewiezieniu na oddział położniczy. Na górze, by było łatwo dostępne, wszystko to, co przyda się podczas przyjęcia do szpitala oraz na bloku porodowym. Często szpitale mają własną listę wyprawkową. Można z niej skorzystać lub przygotować ją wg własnego uznania. Dobrze przygotowana wyprawka do szpitala powinna być dostosowana do pory roku – wyprawka latem będzie nieco inna, niż wyprawką jesienią i zimą. Dobrze jest mieć już naszykowane oddzielnie ubranko dla noworodka tuż po porodzie. Ważna jest też ilość rzeczy, które zabieramy – nie powinno ich być zbyt dużo, bo zakładamy, że wyjdziemy do domu ok 2-3 dni po porodzie. Wybierając ubranka dla noworodka, zwróćmy uwagę na rozmiar (najlepiej 56) oraz kolor (jasne, nienasycone mocnymi barwnikami). Wyprawka do szpitala – gotowa lista Wyprawka do szpitala dla mamy: dokumenty: dowód osobisty, karta ciąży wraz z wynikami ostatnich badań oraz wynikami USG z I, II oraz III trymestru ciąży, koszula do porodu (najlepiej rozpinana, by móc kangurować dziecko po narodzinach), koszula do karmienia – 2 sztuki, szlafrok, kapcie, klapki pod prysznic, podkłady poporodowe – 2-3 opakowania, biustonosz do karmienia – 2 sztuki, wkładki laktacyjne – 1 opakowanie, specjalistyczne majtki z siatki – 3-4 sztuki, podkłady higieniczne na łóżko (rozmiar min 90/60 cm), kosmetyki: bezzapachowe mydło oraz szampon. Wyprawka do szpitala dla noworodka: rożek/becik lub kocyk, 2-3 pieluchy tetrowe, mała paczka pieluch jednorazowych w rozmiarze „1”/mini/newborn, chusteczki nawilżające – 1 opakowanie, krem przeciwko odparzeniom, kosmetyki dla noworodka: mydło oraz szampon, krem do twarzy (przeciwsłoneczny lub na mróz – w zależności od pory roku), Octanisept, ubranka dopasowane do pory roku: Wyprawka zimą: Body z długim rękawem – 3 sztuki, pajacyki – 3 sztuki, śpiochy – 2 pary, czapeczka – 2 sztuki Ubranko tuż po porodzie – body z długim rękawem, pajacyk, czapeczka, skarpetki; kocyk lub rożek. Ubranko na wyjście ze szpitala zimą – body z długim rękawem, pajacyk, skarpetki, ciepła czapka, ciepły kombinezon, rękawiczki, kocyk. Wyprawka jesienią: Body z długim rękawem – 3 sztuki, pajacyki – 3 sztuki, śpiochy – 2 pary, półśpiochy z bezuciskowym pasem – 2 pary, czapeczka – 2 sztuki, Ubranko tuż po porodzie – body z długim rękawem, pajacyk, czapka, becik. Ubranko na wyjście ze szpitala jesienią – body z długim rękawem, śpioszki, kombinezon, czapeczka, kocyk. Wyprawka latem: Body z krótkim rękawem – 3 sztuki, body z długim rękawem – 2 sztuki, śpiochy – 3 sztuki, półśpiochy z bezuciskowym pasem – 1 para, pajacyki – 1-2 sztuki, czapeczka (cienka) – 1 sztuka Ubranko tuż po porodzie: body z krótkim rękawem, pajacyk, cienka czapeczka, cienki kocyk lub becik. Ubranko na wyjście ze szpitala latem: body z długim lub krótkim rękawem, śpioszki, cienka czapeczka, cienki kocyk. Body białe kopertowe Apacz Produkt w promocji zł Body kopertowe białe Żyrafka Produkt w promocji zł Body kopertowe białe Tygrysek Produkt w promocji zł Komplet niemowlęcy Rybki Produkt w promocji zł Komplet niemowlęy Kolorowe Motyle Produkt w promocji zł Komplet niemowlęcy Miś z kropkami Produkt w promocji zł
Od jakiego BMI idzie się do szpitala? Poziom BMI w granicach 10–12 stanowi stan zagrożenia życia. Jest to bezwzględne wskazanie do hospitalizacji i skupienia się na stanie somatycznym pacjentki, włączając elementy pomocy psychologicznej. Podstawową formą leczenia jest psychoterapia. Jakie BMI ma anorektyczki?
Żywienie w polskich szpitalach nie cieszy się szczególnie dobrą sławą. Pewnie każdy z nas choć raz doświadczył tego na własnej skórze. Niska jakość produktów, nieprzystosowanie posiłków do osób z nietolerancjami pokarmowymi i wegetarian oraz niewielkie porcje pozostawiające niedosyt – to najczęstsze problemy, z którymi borykają się placówki służby zdrowia. Warto pochylić się nad tym zagadnieniem, gdyż odpowiednie żywienie odgrywa znaczącą rolę w procesie leczenia i rekonwalescencji pacjentów. Może wpływać nie tylko na polepszenie samopoczucia, ale nawet ogólnego stanu zdrowia. Pod warunkiem, że posiłki spełniają określone normy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Zapraszamy do lektury!Prawidłowe żywienie zapewnia zaspokojenie zapotrzebowania organizmu na energię oraz wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Eksperci wymieniają je jako jeden z kluczowych czynników, przyczyniających się do poprawy stanu zdrowia pacjentów – tuż obok właściwej diagnozy i leczenia, stałej opieki medycznej czy farmakologii. Widzimy więc jak ogromny wpływ na przebieg leczenia mogą mieć posiłki, które każdego dnia serwowane są chorym w szpitalach. Dlatego powinny być przygotowywane pod okiem dietetyków, z wysokiej jakości, świeżych produktów i uwzględniać aktualne normy żywienia, odpowiednio dla dzieci i pacjentów w szpitalach w Polsce – jak jest?Niestety, rzeczywistość maluje się w nieco innych barwach. Ocena Najwyższej Izby Kontroli z 2018 roku świadczy o tym, że system ochrony zdrowia w Polsce jest niedoskonały i nie zapewnia pacjentom w szpitalach prawidłowego żywienia. W teorii, umowa z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ) obliguje szpitale i inne placówki, które udzielają świadczeń w trybie stacjonarnym-całodobowym do zapewnienia pacjentom wyżywienia odpowiedniego do ich stanu zdrowia. Dlaczego nie znajduje to przełożenia w praktyce? Ponieważ polskie prawo nie definiuje norm żywieniowych w szpitalach, metod oceny jakości żywienia, a nawet standardów zatrudnienia dietetyków na oddziałach szpitalnych. Równie znaczący jest fakt, iż średnie dzienne stawki żywieniowe na jednego pacjenta nie są standaryzowane, co oznacza, że o ich wysokości decyduje kierownik placówki a nie odgórne rozporządzenie. Efektem czego staje się oszczędzanie na produktach i jakości posiłków, w celu ograniczania kosztów i łatania budżetu. Niestety, tracą na tym pacjentów w szpitalach w Polsce – jak powinno być?W przygotowanym raporcie Najwyższa Izba Kontroli zaznacza również, że aby żywienie chorych w szpitalach było zgodne z zasadami prawidłowego żywienia, powinno spełniać określone założenia:1. Pierwszym krokiem powinno być zawsze dokonanie oceny stanu odżywienia pacjenta w momencie przyjmowania go na Następnie dostosowanie diety do jego indywidualnych Zapewnienie posiłków z wysokiej jakości produktów oraz przy zachowaniu najwyższych wymogów sanitarno-higienicznych, zarówno jeśli chodzi o proces ich przygotowania (produkcji), transportu, jak i dystrybucji w Posiłki powinny być regularne oraz w miarę możliwości dostosowane do chorycho ograniczonej samodzielności lub osób Posiłki powinny gwarantować dostarczanie odpowiedniej ilości składników odżywczych oraz wartość energetyczną i być zgodne z aktualnymi normami żywienia w Szpitale powinny zapewniać konsultację z dietetykiem, zwłaszcza osobom, które potrzebują natychmiastowej zmiany nawyków żywieniowych z powodu stanu zdrowia bądź przebytej choroby .Odpowiednie żywienie chorych – dlaczego jest tak ważne?Odpowiedź może dziwić, ale stan odżywienia chorego ma rzeczywisty wpływ na to jak długo pacjent jest hospitalizowany, jak skuteczny jest proces leczenia oraz jakie będą jego ostateczne koszty. Badania wykazują, że istnieje zależność miedzy zawartością tkanki tłuszczowej i beztłuszczowej masy ciała pacjentów a długością ich hospitalizacji. Zarówno w przypadku osób z wysoką tłuszczową masą ciała, jak i niską beztłuszczową, czas pobytu w szpitalu był wydłużony w porównaniu do grupy osób z parametrami nie odbiegającymi znacznie od normy. Te różnice są szczególnie jaskrawe w przypadku chorych, których ocena stanu odżywienia wskazywała na niedożywienie. Statystycznie, ryzyko wydłużonej hospitalizacji tej grupy pacjentów było aż o 65% wyższe niż pacjentów o parametrach w normie, co oznacza, że mogli przebywać w szpitalu średnio 7-22 dni – dla porównania druga grupa zaledwie 4-13 dni . Stan odżywienia współdecyduje także o tym, czy proces leczenia będzie skuteczny, a więc wpływa na poprawę lub pogorszenie wyników mierzyć stan odżywienia chorego?Narzędziem do pomiaru stanu odżywienia, które specjaliści wymieniają najczęściej jest test SGA, a więc Subiektywna Globalna Ocena Stanu Odżywienia (ang. Subjective Global Assessment). Pomaga on wykryć stan niedożywienia pacjentów, który wynika z niedoborów energii oraz składników odżywczych, a którego przejawem jest zwykle utrata wagi, niska masa tłuszczowa, spadek odporności i ogólne osłabienie organizmu. Test SGA pomaga oszacować przypuszczalną długość hospitalizacji. Statystyki potwierdzają, że osoby u których wykrywa się stan poważnego niedożywienia (SGA C) zwykle przebywają w szpitalu znacznie dłużej niż chorzy zaliczani do grup SGA A (dobry stan odżywienia) i SGA B (stan średnio zaawansowanego niedożywienia) .Normy żywienia osób chorych przebywających w szpitalachAby uniknąć ryzyka niedożywienia lub nadwagi warto w codziennym odżywianiu stosować się do aktualnie obowiązujących norm żywienia. Dlaczego aktualnie? Ponieważ stan naszej wiedzy o człowieku oraz badania nieustannie się rozwijają. Normy wypracowane jeszcze kilkanaście lat temu stają się nieaktualne wraz z nowymi odkryciami i ustaleniami naukowców. Dlatego są stale aktualizowane i dopasowywane do rzeczywistych potrzeb naszego są normy żywienia?Wskazują optymalne ilości energii oraz składników odżywczych, które są uznawane za wystarczające do zaspokajania potrzeb żywieniowych osób zdrowych o określonej płci, wieku, masie ciała oraz przejawiających daną aktywność fizyczną. Przeważnie wyrażane są w przeliczeniu na osobę i dobę. Dieta, która jest zgodna z obowiązującymi normami powinna zapobiegać chorobom będącym efektem niedoborów pokarmowych w naszym organizmie, a także chronić przed ich nadmiernym są normy żywienia dla osób chorych?Niestety, odpowiedź nie jest jednoznaczna. Normy żywienia są ogólne i odnoszą się do uniwersalnych, zdrowych przedstawicieli określonych grup w populacji. Nie uwzględniają zindywidualizowanych potrzeb organizmu, które są wynikiem określonych stanów chorobowych. Traktujemy je raczej jako punkt odniesienia, względem którego możliwe jest opracowywanie indywidualnych diet leczniczych oraz planu żywienia pacjenta. Tu kluczową rolę odgrywa dietetyk, który na podstawie istniejących norm dla osoby zdrowej o danej płci, wieku i aktywności fizycznej, jest w stanie tworzyć diety dopasowane do potrzeb chorego. Obecnie obowiązujące normy żywienia dla populacji Polski opracowane zostały przez ekspertów Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w ramach Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020. O normach żywienia dzieci do 3. roku życia oraz dzieci i młodzieży w wieku 4-18 lat pisaliśmy w poprzednich artykułach, dlatego dziś skupimy się przede wszystkim na normach żywienia osób dorosłych. Zasady zdrowego odżywiania dorosłych są zbliżone do tych przeznaczonych dzieciom i młodzieży i również oparte na piramidzie zdrowego żywienia. Podobnie jak dzieciom zaleca się im spożywanie 4 – 5 posiłków dziennie, najlepiej regularnie co 3 – 4 godziny. W ich skład wchodzą 3 posiłki podstawowe – śniadanie, obiad i kolacja oraz 2 dodatkowe, w postaci zdrowej przekąski, drugiego śniadania lub podwieczorku. Dobrze zbilansowane posiłki dostarczają organizmowi potrzebne witaminy i minerały oraz energię niezbędną do życia i prawidłowego funkcjonowania. Ilość energii, którą musimy dostarczyć naszemu ciału jest determinowana przez tzw. wydatek energetyczny. Jest on efektem przemiany materii, wysiłku oraz wszelkich czynności, jakie wykonujemy w przeciągu doby. Wydatek energetyczny może się różnić w przypadku każdej osoby. Wpływa na niego wiele czynników, zarówno tych wewnętrznych jak i zewnętrznych:• masa i skład ciała• płeć• wzrastanie organizmu• wiek oraz starzenie się organizmu• ciąża i karmienie piersią• czynniki etniczne i środowiskowe• poziom aktywności fizycznej• niektóre stany chorobowe• czynniki endokrynologiczne i lekiGłówne źródła energii pochodzącej z pożywienia powinny stanowić węglowodany (45-60%) oraz tłuszcze (30%). Poza nimi energia powinna być dostarczana także z białka (10-15%) oraz w mniejszych ilościach z błonnika pokarmowego. Co ciekawe, względnie bogatym źródłem energii jest także alkohol, jednak nie jest on zalecany w codziennej diecie ze względu na jego szkodliwość dla organizmu. Średnie zapotrzebowanie energetyczne dla dorosłych mężczyzn i kobiet. Normy dotyczące średniego zapotrzebowania na energię dla dorosłych mężczyzn oraz kobiet ustalane są z uwzględnieniem masy ciała, wieku oraz poziomu aktywności fizycznej. Postaramy się przybliżyć je nieco dokładniej za pomocą tabeli poniżej:MężczyźniKobietyPoza energią, codzienna dieta musi zapewniać dostarczanie wszystkich składników odżywczych, których potrzebuje nasze ciało. Co ważne, w odpowiednich ilościach! Dlatego dobrze, by była różnorodna oraz właściwie zbilansowana, a posiłki zawierały produkty z każdej grupy zalecanej w piramidzie zdrowego żywienia:• warzyw i owoców,• produktów zbożowych,• mleka i nabiału,• mięsa, ryb lub jaj• wszystko to w odpowiednio dużych porcjach, odpowiednich do zapotrzebowania pacjentów, by nigdy więcej nikt nie czuł się w szpitalu współpraca z Domowym Obiadkiem jest dobrym wyborem dla Twojego szpitala?Myślimy, że przekonaliśmy Was, że posiłki serwowane chorym w szpitalach mają znaczący wpływ na ich samopoczucie oraz długość leczenia. Pod warunkiem, że spełniają normy żywienia. Niestety nie wszystkie placówki zdrowia w Polsce są w stanie to zagwarantować. Często jest to przede wszystkim efekt ograniczonego budżetu lub podjęcia niewłaściwej współpracy. W Domowym Obiadku możemy zagwarantować wyłącznie wysokiej jakości, bezpieczny catering przygotowany specjalnie z myślą o placówkach służby zdrowia! Najważniejsze jest dla nas dobro pacjentów, dlatego dbamy o świeżość i jakość posiłków oraz ich bezpieczeństwo. Planowaniem jadłospisu zajmuje się u nas dyplomowany dietetyk, dzięki czemu dania są skomponowane z uwzględnieniem norm żywienia i potrzeb pacjentów. Wychodzimy także naprzeciw wymaganiom pacjentów z nietolerancjami pokarmowymi oraz mających trudności z przyswajaniem posiłków w standardowej formie. Dlatego przygotowaliśmy ofertę diet specjalnych, w tym dietę bezglutenową, bezmleczną, niskowęglowodanową oraz papkową, dzięki którym żywienie w szpitalu nie stanowi dla nich dodatkowej trudności! Interesuje Cię nasza oferta, ale boisz się kosztów? Niepotrzebnie! Skontaktuj się z nami. Odpowiemy na wszystkie Twoje pytania i doradzimy najlepszą ofertę dla Twojego szpitala
. 36 465 354 291 146 272 4 333
jakie jedzenie do szpitala